Kwalifikacje do konkursu noworocznego w Garmisch-Partenkirchen miały przynieść awans wszystkich naszych reprezentantów do zawodów głównych tej odsłony Turnieju Czterech Skoczni. Doszło jednak do rozczarowania, niestety również z beskidzkiego punktu widzenia.

zyla piotr

Z grona sześciu Polaków, którzy mieli prawo startu w eliminacjach, jeden z nich nie uzyskał odpowiedniej odległości, by znaleźć się w drugim konkursie Turnieju Czterech Skoczni. Już na treningach bardzo słabe skoki odnotował Piotr Żyła. Niestety, nie lepiej zawodnikowi Wisły Ustronianki powiodło się w kwalifikacjach. 125 metrów w kiepskim stylu sprawiły, że wiślanin zajął dopiero 52. miejsce w całej stawce. Znacznie, w porównaniu do serii próbnych, poprawił się gilowiczanin Krzysztof Biegun. 131 m dało w ostatecznym rozrachunku 20. lokatę. Znakomite 2. miejsce zajął Kamil Stoch (139,5 m), a problemów z przepustką do jutrzejszego konkursu nie mieli także Maciej Kot (127,5 m), Jan Ziobro (133 m) i Klemens Murańka (131 m). Najdalej, blisko rekordu skoczni, poszybował Austriak Thomas Diethart (141,5 m).

Zawody w Ga-Pa rozpoczną się w środę o godzinie 14:00.