W Wieprzu – tam, gdzie najpewniej Magura rozgrywać będzie w lidze swoje spotkania w roli gospodarza – kibice obejrzeli grad goli. O liczne łupy zadbały zgodnie obie strony, przy czym wynik i nastroje zmieniały się niczym w kalejdoskopie – do przerwy prowadziła 2:1 Magura, ale kilkanaście minut po wznowieniu starcia towarzyskiego to przedstawiciel A-klasy zyskał przewagę 2 bramek. Podopieczni Dawida Szczotki odpowiedzieli wybornie i wyrównali. Końcówka to jeszcze wymiana razów i... finalne hokejowe rozstrzygnięcie w stosunku 5:5.

Potyczka inaugurująca sparingowy cykl Magura potwierdziła, że co do potencjału ofensywnego beniaminka „okręgówki” można być względnie spokojnym. Prócz niezmiennego strzelającego Macieja Figury – jego ocenę nieznacznie obniża zmarnowany w drugiej części rzut karny – podobnym bilansem dubletu swą obecność na murawie zaznaczył Damian Tomiczek, doświadczony snajper pozyskany z Metalu Węgierska Górka. „Fanta” dla ekipy z Bystrej dołożył Marcel Kamiński.

Jednocześnie, w myśl powyższych faktów, sporych korekt wymaga postawa w defensywie... – Mieliśmy mnóstwo absencji w składzie na ten mecz, także obejmujących naszą linię obrony. Była to natomiast pożyteczna i wybiegana jednostka treningowa. Wynik nie za bardzo mi się podoba, ale będziemy dążyć do większej równowagi z defensywą. Z tygodnia na tydzień będzie wyglądało to coraz lepiej – komentuje szkoleniowiec Magury.