Maciej Felsch, który przez cztery lata był filarem drużyny, postanowił dołączyć do rezerw Podbeskidzia Bielsko-Biała. Jest to powrót 25-latka do klubu, w którym rozwinął się jako piłkarz. Kolejnym zawodnikiem, który postanowił opuścić LKS Czaniec, jest Seweryn Pielichowski. Ten natomiast zdecydował się podjąć wyzwanie w IV-ligowym Gwarku Ornontowice. Trzeci w kolejności, Kacper Gawor, wybrał odejście do spadkowicza z IV ligi, Drzewiarza Jasienica. 

 

Dogrywamy ostateczne szczegóły i myślę, że w najbliższym tygodniu kibice poznają nowych zawodników. Cieszy to, że rywalizacja w kadrze będzie większa niż w poprzednim sezonie i liczę na to, że każdy z zawodników będzie w odpowiedni sposób walczył o swoje w tym zespole, a co za tym idzie każdy będzie musiał cały czas udowadniać swoją jakość na zajęciach - przyznał na temat uzupełnień drużyny w rozmowie ze stroną klubową trener LKS-u, Szymon Waligóra. 

 

Klub z Czańca w letnim okresie przygotowawczym postawił na transfery młodych zawodników. Szeregi LKS-u zasilił Maksymilian Bączek, który w minionym sezonie występował w zespole CLJ Rekordu, Patryk Bochyński z GKS-u II Tychy, Daniel Markiewicz z LKS-u Goczałkowice-Zdrój oraz Wiktor Pituch. Ten ostatni w minionym sezonie występował w rezerwach Piast Gliwice, w przeszłości ma także akcenty w juniorskich drużynach Cracovii. 

 

Kolejny mecz o stawkę ekipa z Czańca rozegra już dziś. O godzinie 15:00 zmierzy się z Drzewiarzem w ramach II rundy Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Bielsko-Biała.