– Z przebiegu meczu wypadliśmy dobrze. Nakreślone założenia były w większości realizowane, nieźle wyglądaliśmy też fizycznie, dotrzymując kroku wybieganemu rywalowi – ocenia szkoleniowiec Daniel Kubaczka, który początkiem stycznia rozpoczął pracę z zespołem z Ustronia.
 


Gospodarze szczególną aktywnością ofensywną wykazali się w premierowym kwadransie sparingu. Żałować należy, że Jakub FiedorFabrice Essama swoich dogodnych szans nie wykorzystali. W 27. minucie swego dopięli piłkarze z Gliwic. Skorzystali na błędzie IV-ligowca „w tyłach”, a jedyny celny strzał w tej części potyczki znalazł drogę do siatki. Próby odrobienia niewielkiej straty Kuźnia podejmowała po zmianie stron, lecz w większości przypadków brakowało kluczowego podania. Z rzadka w obrębie pola karnego miejscowych szarżowała gliwicka młodzież, która jednak w ostatecznym rozrachunku przewagę wynikową zachowała.

Odnotować warto, że trener Kuźni sprawdzał podczas sparingu przydatność tercetu zawodników testowanych. Pozostanie w klubie przynajmniej 2 nowych piłkarzy na nadchodzącą rundę ligową jest wedle naszych informacji bliskie pozytywnego rozstrzygnięcia.