Do samego końca nie było wiadomo czy ten test-mecz dojdzie do skutku. Ostatecznie udało się rozegrać spotkanie w Ustroniu, ale Skałka w najmocniejszym składzie nie wystąpiła. - Ciężko było nam się zebrać na ten sparing, więc szanse dostało sporo młodych zawodników. Popełnialiśmy indywidualne błędy, ale wynik nie jest najważniejszy. Ważne, że udało się młodzieży zebrać trochę seniorskiego doświadczenia - mówi nam Łukasz Błasiak, trener Skałki. 

 

 

Ekipa z Żabnicy niżej notowanemu rywalowi z Istebnej uległa 1:6. Jedynego gola dla Skałki zdobył Mateusz Pochopień, który wykorzystał sprytne podanie Dariusza Chowańca. Następny sparing reprezentant Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej rozegra w ten weekend, a jego rywalem będzie Brzezina Osiek.