
Piłka nożna - Wokół futbolu
Co z kibicami na stadionach?
W ostatnich dniach PZPN przekazał projekt powrotu kibiców piłkarskich na stadiony. Jaki był "feedback" ze strony rządzących?
PZPN chce, aby rząd „otworzył” trybuny futbolowym fanom w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy, Fortuna 1 Ligi, Pucharu Polski oraz II ligi. Na początek byłoby to 25 procent pojemności stadionów, a następnie 50. Prezes PZPN-u Zbigniew Boniek wystosuje oficjalny wniosek do premiera RP Mateusza Morawieckiego o stopniowe luzowanie obostrzeń na polskich stadionach.
Stanowcze stanowisko w kwestii powrotu kibiców na trybuny polskich stadionów zajął Marek Matuszewski, wiceszef Komisji Sportu. Jego zdaniem w tej kwestii niewiele się zmieni w ciągu miesiąca czy dwóch, a dyskusja będzie możliwa w przypadku poprawy panedemicznych wskaźników. – Jako wiceszef Komisji Sportu na razie nie widzę możliwości otwarcia stadionów. Wszystko ma mieć odpowiednią kolejność. Osobiście jestem za tym, by najpierw otworzyć restauracje, hotele i inne branże, a dopiero potem stadiony. Z uwagą będę przysłuchiwał się propozycji PZPN, ale pamiętajmy, że ostateczna decyzja zawsze należy do premiera i ministra zdrowia

Zdrowie jest najważniejsze, a dopóki nie będzie informacji, że w jakimś momencie będzie można w pewnym procencie otworzyć stadiony, to nie zostaną otwarte. Większość Polaków to kibice, ja także, i wszyscy chcielibyśmy, by stadiony były otwarte. Przecież dziś nawet na Białorusi nie ma kibiców. Wydaje mi się, że w ciągu miesiąca-dwóch, niewiele się w tej sprawie zmieni, ale jeśli wskaźniki pandemiczne się poprawią, będziemy mogli rozpocząć dyskusję – mówi Matuszewski, cytowany przez Interia.pl.

Zdrowie jest najważniejsze, a dopóki nie będzie informacji, że w jakimś momencie będzie można w pewnym procencie otworzyć stadiony, to nie zostaną otwarte. Większość Polaków to kibice, ja także, i wszyscy chcielibyśmy, by stadiony były otwarte. Przecież dziś nawet na Białorusi nie ma kibiców. Wydaje mi się, że w ciągu miesiąca-dwóch, niewiele się w tej sprawie zmieni, ale jeśli wskaźniki pandemiczne się poprawią, będziemy mogli rozpocząć dyskusję – mówi Matuszewski, cytowany przez Interia.pl.