Przez wiele lat z beskidzkim futbolem także na poziomie ligi okręgowej związany był Zbigniew Janiszewski. Jak były szkoleniowiec m.in. Spójni Landek i Morcinka Kaczyce ocenia to, co już za nami w „okręgówce” w sezonie 2014/2015?

pilka SportoweBeskidy.pl: Za nami 12. kolejek w Bielskiej Lidze Okręgowej. Jak ocenia pan rozgrywki, ich poziom? Zbigniew Janiszewski: - Wiele rzeczy przebiega raczej planowo. Daje się zauważyć natomiast, że każdy z każdym może wygrać. Między faworytami dochodzi do hokejowych wyników, jak choćby w rywalizacji Wisły i Spójni czy Wisły i Beskidu. To trochę zaskakuje, że drużyny zdawałoby się na równym poziomie potrafią pokazać taką dysproporcję w meczach między sobą. Poziom natomiast zasadniczo nie zmienił się moim zdaniem.

SportoweBeskidy.pl: Które z zespołów najbardziej zawodzą jesienią? Z.J.: - Nadspodziewanie słabo spisuje się Cukrownik Chybie. To największe dla mnie rozczarowanie, bo przecież skład tej drużyny aż tak znacząco nie zmienił się. Trudno zrozumieć skąd tak niska lokata zespołu z Chybia. Powiem szczerze, że więcej spodziewałem się też po MRKS-ie Czechowice-Dziedzice. No i oczywiście Koszarawa Żywiec. To już nie ten sam zespół co kiedyś. Co roku był praktycznie w czołówce ligi, teraz tak nie będzie.

SportoweBeskidy.pl: Pozytywy pierwszej fazy rozgrywek „okręgówki”? Z.J.: - Maksymilian Cisiec zaskakuje chyba najbardziej pozytywnie. Ale już w poprzednim sezonie, gdy graliśmy jako Morcinek z Maksymilianem, ten zespół zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Teraz to się potwierdza. W strefie spadkowej znajduje się Piast Cieszyn, natomiast mam okazję bywać na meczach w Cieszynie i przyznam, że beniaminek nie gra aż tak źle, jak na to wskazuje tabela. Nawet w przegranym spotkaniu z liderującą Spójnią gospodarze mogli pokusić się o remis. Zgodnie z planem prym w lidze wiodą spadkowicze z IV ligi. Postawa zespołów z Landeka i Wisły jest taka, jakiej chyba wszyscy oczekiwali.

SportoweBeskidy.pl: Zacięta walka czego nas chyba aż do samego finiszu sezonu? Z.J.: - Tak sądzę. Runda jesienna wyklarowała grupę zespołów, które mogą liczyć się w walce o czołowe lokaty, ale wszystko rozstrzygnie się na wiosnę. Walka może być nawet tak zacięta, że znaczenie dodatkowe zyska starcie, w którym Spójnia pokonała Wisłę 5:2. Ścisłą czołówkę ten rezultat trochę ułożył. Dla mnie ciekawe będzie również w rundzie wiosennej to, jak z grą na wyjazdach poradzi sobie Kuźnia Ustroń. Mając w składzie takiego zawodnika, jak Adrian Sikora może okazać się, że ustronianom lepiej pójdzie na boiskach przeciwników.

SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę. Z.J.: - Dziękuję.