„Spod Kopca do Ligi Mistrzów”. Tytułowy kopiec oraz Liga Mistrzów to dwa bieguny spajające historyczną klamrą 20 lat istnienie Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego Rekord, wcześniej Lipnik. Z okazji jubileuszu powstała książka traktująca o historii klubu. Na naszych łamach będziemy systematycznie przytaczać jej fragmenty, zachęcając tym samym do nabycia unikatowej pozycji autorstwa Jana Pichety. ksiazka rekord Dzisiaj słów kilka o Pawle Budniaku, który aktualne reprezentuje barwy jednego z największych rywali Rekordu – Wisły Kraków.

Paweł Budniak: - Przeżyłem wiele wspaniałych chwil w Rekordzie. Dwukrotnie za moich czasów zdobywaliśmy brązowe medale mistrzostw Polski. Dużo się tu nauczyłem, znalazłem stabilizację. Byłem bardzo zadowolony, ale potrzebowałem impulsu. Czułem siłę na granie na jeszcze wyższym poziomie. Dlatego pojechałem na Ukrainę. W Urganie Iwano-Frankowsk grałem półtora roku. Zdobyliśmy srebrny medal mistrzostw kraju. W piąty meczu play-off przegraliśmy po rzutach karnych! Porażki jednak uczą najwięcej. Naładowani wkroczyliśmy w następny sezon, który szybko się skończył. Zmieniła się sytuacja polityczna. Pojawiły się problemy ze sponsorami. Wróciłem do Polski. Jestem na razie w Wiśle. Co będzie dalej nie wiem. Może jeszcze trafię do Rekordu!

Piotr Bubec: - Każdy wiedział, że Paweł Budniak jest jednym z najlepszych zawodników w Polsce, ale u nas pracował i trenował trzy razy w tygodniu. Gdy jednak wyjechał do Stanisławowa, zaczął trenować dwa i trzy razy dziennie. Podczas przerwy w rozgrywkach przyjechał do nas na trening. Wtedy zobaczyliśmy tę różnicę. Przewyższał nas pod każdym względem techniką, dynamiką – nawet siłowo, a od każdego jest mniejszy co najmniej o głowę! Pełny profesjonalizm to klucz do gry na wyższym poziomie.

Książkę można zakupić w recepcji sportowej Ośrodka Sportowo-Szkoleniowego „Rekord” przy ul. Startowej 13.