- Mecz mógł się podobać kibicom. Mimo wyniku jestem zadowolony z postawy drużyny, Nie wyglądało to źle w naszym wykonaniu, zabrakło najważniejszego - skuteczności - przyznaje trener bialskiej Stali, Juraj Dancik. 

 

W premierowej odsłonie meczu byliśmy świadkami piłkarskich "szachów". Spotkanie toczyło się od szesnastki do szesnastki, bez większych okazji bramkowych. W początkowej fazie meczu lepiej prezentowali się bronowianie, lecz z każdą minutą gra BKS-u wyglądała coraz lepiej. Najlepszą okazję do zdobycia bramki bielszczanie mieli w drugiej połowie, lecz strzał z bliskiej odległości Daniela Skrobisza zablokował z linii bramkowej obrońca Rotuza. 

 

Spotkanie rozstrzygnęła jedna bramka. W 74. minucie Dominik Zieliński wykorzystał błąd defensywy bialskiej Stali, czym przechylił szalę wygranej na stronę Rotuza.