Ostatnie miejsce w tabeli Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej po jesiennej rywalizacji zajmuje Metal. Piłkarze prowadzeni przez Roberta Sołtyska w 15 meczach wywalczyli zaledwie trzy punkty. Strata do bezpiecznej lokaty wynosi obecnie osiem "oczek". Mimo to w Węgierskiej Górce nikt nie składa przedwcześnie broni. - Zdajemy sobie sprawę z tego, w jakiej jesteśmy sytuacji. Niemniej jednak ciężko trenujemy, by wiosną sprawić kilka niespodzianek i powalczyć o utrzymanie - mówi nam Sołtysek. 

 

 

Zespół z Węgierskiej Górki w trakcie zimowego okresu przygotowawczego rozegrał już kilka meczów sparingowych. W miniony weekend Metal wysoko uległ Muńcowi Ujsoły. Reprezentant żywieckiej A-klasy wygrał 6:0. - Wyniki w sparingach nie są oczywiście najważniejsze, ale nie wyglądało to ostatnio najlepiej. W naszej drużynie jest kilka nowych twarzy. Dołączyli do nas zarówno młodzi, jak i bardziej doświadczeni zawodnicy, którzy w ostatnim czasie nigdzie nie grali. Potrzebują zatem nieco jeszcze czasu, by wrócić do optymalnej formy - obrazuje nasz rozmówca, którego podopieczni w sobotę zmierzą się kontrolnie z Magurą Bystra.