
Koszarawa jedzie do Pruchnej. "Tylko trzy punkty"
Już jutro zafiniszują tegoroczne rozgrywki w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej. W ostatnim spotkaniu Koszarawa Żywiec zagra w Pruchnej z miejscowym LKS-em '99.
Tylko jeden mecz rozegrany zostanie w najbliższy weekend w ramach PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej. Piłkarze Pruchnej i Koszarawy będą odrabiać wrześniowe zaległości, kiedy to mecz został przeniesiony na listopad, przez wzgląd na obchody 105-lecia istnienia żywieckiego klubu.
W sobotnie popołudnie w Pruchnej staną naprzeciwko siebie reprezentanci środka tabeli. Podopieczni Arkadiusza Wrzesińskiego przed rozegraniem zaległego spotkania, plasują się na 9. pozycji w ligowej tabeli, tracąc dwa "oczka" do siódmej Koszarawy, która w razie zwycięstwa na przerwę zimową uda się w roli szóstej siły "okręgówki". A szansa na to jest spora, bowiem drużyna z Pruchnej ostatnimi czasy nie spisuje się najlepiej, odnotowując w pięciu ostatnich meczach trzy porażki i dwa remisy.
Nastroje toteż w żywieckim boksie są optymistyczne. - Jedziemy do Pruchnej po trzy punkty, rywal jest na pewno w naszym zasięgu. Chcielibyśmy ten rok zakończyć optymistycznym akcentem, co byłoby dobrym bodźcem w trakcie zimowych przygotowań do spotkań rewanżowych - powiedział nam zawodnik Koszarawy, Andrzej Jura, który wraca do zespołu po kilkutygodniowej kontuzji.
Początek sobotniego meczu w Pruchnej zaplanowano na godzinę 13:00.