Te największe świętowała Katarzyna Kawa. Do turnieju singlowego przystąpiła wprawdzie rozstawiona z numerem 1, ale z racji słabszej tegorocznej formy wcale faworytką nie była. Zmagania rozpoczęła od wygranej 6/4, 6/2 nad Pauliną Czarnik (Łucznik Żywiec), by następnie ograć także łatwo Wiktorię Rutkowską (AZS Poznań). Gdy rywalka przegrywała 4/6, 0/4 zdecydowała się poddać mecz. Wejście do półfinału podopieczna BKT Advantage "zaklepała" sobie triumfem 6/0, 7/5 nad Julią Oczachowską (Inowrocławskie Towarzystwo Tenisowe Goplania). Kolejną przeszkodą była Martyna Kubka (CKT Grodzisk Mazowiecki), ale i z nią Kawa zagrała bardzo dobrze. Efekt? Przekonujące zwycięstwo 6/2, 6/1.

Zgodnie z przewidywaniami i rozstawieniem finałową konkurentką była oznaczoną "2" Magdalena Fręch. Dopiero tu marsz zawodniczki klubu z Parku Rosta został zastopowany, a przegrana 3/6, 4/6 dała Kawie srebrny medal.
 



Na wcześniejszych etapach czempionatu odpadły inne reprezentantki BKT Advantage - Patrycja Niewiadomska i Justyna Jodłowska. W zorganizowanym turnieju pocieszenia ta pierwsza z wymienionych zaprezentowała jednak wysoką dyspozycję, osiągając półfinałowy szczebel.

Również rywalizacja deblowa w Bytomiu miała swój znaczący bielski akcent. Kawa, której w duecie towarzyszyła Weronika Falkowska z Akademii Tenisowej Masters Radom, odprawiała przeciwniczki i dotarła do batalii o złoto. W nim uporały się 7/5, 6/0 z Paulą Kanią-Choduń i Kubką, stając na najwyższym stopniu "pudła".