Pewnym krokiem bielskie kadetki przeszły przez turniej ćwierćfinałowy, który rozgrywany był w Ostrowcu-Świętokrzyskim. Siatkarki BKS-u bez większych problemów poradziły sobie z gospodyniami turnieju, z którymi wygrały 3:1
oraz z MKS-em Kraśnik (3:0).

W grupie mistrzowskiej bialska Stal mierzyła się z GKS Wieżyca 2011 Stężyca. Dzięki pewnej wygranej 3:0 BKS Stal zapewnił sobie awans do turnieju półfinałowego. Do rozegrania został jeszcze tylko jeden mecz z drużyną z Wrocławia, którego stawką było zwycięstwo w ćwierćfinale i rozstawienie w losowaniu turniejów półfinałowych. Pomimo wzlotów i upadków górą okazały się być bielszczanki, zwyciężając 3:2. – Wygraliśmy cztery mecze i awansowaliśmy do półfinału, co było naszym celem na ten turniej. Nie będę mówił o tym, że były lepsze i słabsze momenty, bo to oczywiste i w każdym turnieju coś takiego ma miejsce. Najważniejsze, że plan został zrealizowany, a przed nami, mam nadzieję, dwa turnieje, z tym najważniejszym, a więc finałowym o Mistrzostwo Polski. Dziewczynki zagrały na miarę swoich możliwości z zaangażowaniem i serduchem. Zagraliśmy z drużynami, które nie są słabe, bo na tym etapie rozgrywek trudno o słabego przeciwnika, ale pokazaliśmy, że nie jesteśmy w tym miejscu przez przypadek – mówi na łamach oficjalnej strony BKS-u trener kadetek Roman Gil.
 
Znane są już rywalki BKS Stal w turnieju półfinałowym, który odbędzie się w Bydgoszczy. Oprócz miejscowego Pałacu młode bielszczanki zmierzą się z KS Metro Warszawa i MKS Avią Świdnik.