Seweryn Kosiec funkcję trenera w Podhalance Milówka łączy z pracą w SMS-ie. Żywczanie po bardzo dobrym meczu pokonali starszych "kolegów" 5:2. - Po tym meczu mogę być bardzo zadowolony z chłopaków. Z całym szacunkiem, ale juniorzy pokazali zawodnikom Podhalanki różnicę, jaka ich dzieli. SMS zaprezentował się zdecydowanie lepiej, zwłaszcza pod względem motorycznym. W ostatnich sześciu minutach zdobyliśmy trzy gole. To o czymś świadczy - powiedział nam Kosiec, który mniej powodów do zadowolenia miał z postawy zespołu z Milówki. - Byliśmy słabsi zwłaszcza kondycyjnie. Nie wytrzymaliśmy trudów tego spotkania. W SMS-ie w czwartek zrobiłem interwały, a mimo to nie było widać zmęczenia wśród chłopaków - skomentował nasz rozmówca. 

Młodzi piłkarze z Żywca do rozgrywek ligowych wróci 5 marca. To - patrząc na poprzednie lata - stosunkowo szybko. - Przygotowania przebiegają bardzo spokojnie. Trenujemy ciężko, pięć razy w tygodniu. Przed rundą wiosenną mogę być optymistą - zdradził Kosiec. Górale występują w śląskiej lidze juniorów.