Najlepszy z beniaminków. Kolejne wzmocnienie?
Spośród trzech nowicjuszy w „okręgowym” gronie na wstępie rozgrywek zdecydowanie najlepiej radzi sobie Świt Cięcina, który ma na swoim koncie trzy zwycięstwa. Piast Cieszyn i Czarni Jaworze jeszcze nie wygrali. W pięciu kolejkach beniaminek z Cięciny zgromadził dziewięć punktów, Piast Cieszyn trzy, a Czarni Jaworze tylko jeden. – Przed startem sezonu taki dorobek brałbym w ciemno. Pokonaliśmy silne zespoły z Dankowic i Czechowic-Dziedzic – mówi Dariusz Kozieł.
Świt poza wymienioną dwójka pokonał także drużynę z... Jaworza, w najbliższej kolejce zagra w... Cieszynie. O miano najlepszego beniaminka? – Tabela na tym etapie rozgrywek nie zawsze oddaje potencjał zespołów. Na razie jesteśmy wyżej od pozostałych beniaminków. Czy najlepszym? Myślę, że następny mecz to zweryfikuje. Nie znam Piasta, nie wiem czego się spodziewać po tej drużynie, dlatego skupiamy się na sobie. Naszym celem są trzy punkty – klaruje opiekun ekipy z Cięciny, która do Cieszyna uda się osłabiona brakiem najlepszego strzelca. Marcin Kozioł wypadł z gry po meczu z Pasjonatem, pauzował będzie jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie. Po znakiem zapytania stoi natomiast występ doświadczonego Roberta Sołtyska, który walczy z urazem i czasem.
Wspomniane zwycięstwa zespół trenera Kozieła odniósł na własnym terenie, na wyjazdach doznał dwóch porażek. – Dwa przegrane mecze na wyjazdach nie przesądzają niczego. Przegraliśmy z Wisłą wysoko, różnica klas była widoczna. Natomiast w Pruchnej zapłaciliśmy frycowe, dwa gole straciliśmy w minutę. Zobaczymy co będzie dalej, pierwsze punkty na obcym terenie, tak jak wspomniałem, chcemy zdobyć już w najbliższym spotkaniu – zapowiada nasz rozmówca.
Drużynę przed startem rozgrywek wzmocniono, przeskok pomiędzy A-klasą a ligą okręgową, dlatego nie jest aż tak bardzo odczuwalny. – Różnica jest duża, to nie ulega wątpliwości, ale sprowadziliśmy zawodników, którzy na tym poziomie bądź wyższym już grali – stwiardza Kozieł.
Transferowe ruchy sprzed miesiąca to jeszcze nie koniec. Z Czarnych-Górala wypożyczony został 31 sierpnia Michał Gołuch. W klubie czekają na certyfikat Szymona Szumlasa, który ostatnio grał w niemieckim klubie poziomu amatorskiego. Obrońca przed wyjazdem za granicę reprezentował barwy GKS-u Radziechowy-Wieprz i Skałki Żabnica.