Pierwsze minuty spotkania upłynęły pod dyktando gospodarzy, którzy chcieli narzucić własną filozofię gry. W 10. minucie odważna gra Rotuza przyniosła efekt w postaci trafienia otwierającego wynik starcia. W polu karnym rywala faulowany był Daniel Feruga, a z 11. metrów nie pomylił się Jakub Mencnarowski. 

 

Stracona bramka podziałała jednak na ekipę z Bierunia, przez co bronowianie nie cieszyli się długo z prowadzenia. W 23. minucie Piast na gola zamienił rzut wolny z okolic 20. metra. Na przerwę obie drużyny schodziły przy rezultacie remisowym, choć Rotuz miał swoje okazje, aby było inaczej. W 26. minucie minimalnie szczęścia zabrakło Bartłomiejowi Ferudze, a chwilę później słupek "ostemplował" Robert Wieczorek. 

 

Wydawać się mogło, że gol dla gospodarzy "wisi w powietrzu", jednak to beniaminek z Bierunia w 65. minucie wyszedł na prowadzenie po składnej kontrze. Reakcja piłkarzy była jednak najwyższych lotów i szybko odmienili oni losy meczu. 120 sekund później do remisu doprowadził celnym uderzeniem lewą nogą Rafał Adamczyk, a w 69. minucie bramkę na wagę wygranej dla bronowian zdobył Daniel Feruga, którego uderzenie z dystansu zaskoczyło golkipera Piasta.