Bieżący okres przygotowań w Ochabach specjalnie nie różni się w porównaniu do poprzednich. Różnie bywa z frekwencją. Pojedyncze treningi zaliczyli dotąd m.in. Dominik Pytel, Szymon Parchański, czy Michał Gawlas, zagadkową zatem jest na ten moment ich forma. Z kolei do Cukrownika Chybie powrócił po wypożyczeniu Szymon Miłek, który był istotnym „elementem” a-klasowicza jesienią. Stąd też każdy ewentualny zysk transferowy będzie w klubie mile widziany. – Ciekawostką jest fakt, że na naszych zajęciach pojawił się zawodnik z Egiptu, który zamieszkał w okolicach Skoczowa. Pewnie i to melodia przyszłości, ale w naszym przypadku każdy do drużyny coś może wnieść – komentuje egzotyczny, jak na A-klasę wątek trener LKS-u '99 Grzegorz Sodzawiczny.

Zdziesiątkowany zespół z Ochab sparingowy cykl zainicjował klęską 2:8 z LKS-em '99 Pruchna, która – jak twierdzi trener Sodzawiczny – szkoleniowo obu ekipom niewiele pożytku przyniosła. Lepiej było w następnych grach testowych. Piłkarze LKS-u '99 pokonali 5:2 LKS Baranowice, a ostatnio niespodziewanie ograli 3:2 Spójnię Zebrzydowice, po dwóch trafieniach Tomasza Śleziony i jednym Sławosza Karelusa. – A mieliśmy jeszcze trochę sytuacji, które mogliśmy wykorzystać. Kadra była w tym spotkaniu zbliżona do tej, jaka grać będzie w lidze, więc powody do optymizmu są – dodaje nasz rozmówca.

Na kursie zimowych szlifów 3. zespołu skoczowskiej A-klasy są jeszcze Cukrownik, KS Międzyrzecze oraz Orzeł Zabłocie. Przed wiosenną premierą ostatecznie wyklaruje się kadra drużyny z Ochab. – Idealnie byłoby mieć 16-18 piłkarzy, natomiast na a-klasowym poziomie o to raczej ciężko i doskonale zdajemy sobie z tego sprawę – kończy Sodzawiczny.