Podopieczna BKT Advantage Bielsko-Biała w czeskim turnieju rangi ITF pokonała Rumunkę Ioanę Rosca 7/5, 6/2, następnie zanotowała bardzo wartościowy sukces nad mającą doświadczenie w zawodach wielkoszlemowych Czeszką Barborą Stefkovą 7/6, 7/5. Te zwycięstwa pozwoliły awansować Mai Chwalińskiej na 407. miejsce w rankingu kobiecym, co oznacza skok w górę aż o 68 pozycji. Dobrego nastroju podopiecznej trenera Pawła Kałuży nie zmąciła w tym kontekście nawet ćwierćfinałowa porażka 3/6, 0/6 z inną solidną tenisistką z Czech Karoliną Muchovą.

Wprost z Ołomuńca młoda tenisistka udała się do szwajcarskiego Klosters, by rywalizować w mistrzostwach Europy w kategorii juniorek. Tu zdołała już przebrnąć do 1/8 finału, najpierw otrzymując wolny los, później gromiąc Bośniaczkę Żanetę Malinovic 6/1, 6/0 oraz Francuzkę Manon Leonard 6/2, 6/1. W parze z rodaczką Weroniką Falkowską skutecznie rywalizuje jednocześnie w deblowej części czempionatu juniorek.