
Piłka nożna - A-klasa
Piast bez odwołania i transferów?
Nie wiadomo na ten moment, czy cieszyński Piast uzna decyzję Śląskiego Związku Piłki Nożnej i pogodzi się z dwoma przyznanymi przeciwko sobie walkowerami w rundzie jesiennej skoczowskiej A-klasy. Znak zapytania z mniejszym prawdopodobieństwem należy postawić przy kwestii transferów beniaminka.
Faworyt A-klasy w podokręgu skoczowskim, pomimo faktu bycia beniaminkiem, w większości meczów minionej rundy dał sobie radę na tyle, iż zdobył ilość punktów gwarantującą miejsce w ścisłej „szpicy” tabeli. Ostatecznie pola ustąpił Orłowi Zabłocie, to jednak następstwo dwóch walkowerów – właśnie za mecz z liderem oraz Sportkontaktem Goleszów, w których na boisku triumfowali cieszynianie. W ich szeregach wystąpił zdaniem organów weryfikujących rozgrywki nieuprawniony do tego zawodnik, co w ubiegłym tygodniu potwierdził Zespół Orzekający Związkowej Komisji Odwoławczej Śląskiego Związku Piłki Nożnej.
Piastowi przysługuje jeszcze prawo do wniesienia skargi kasacyjnej do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN, nie jest powiedziane, że z tej możliwości klubowi włodarze skorzystają. – Jesteśmy w trakcie analiz prawnych decyzji Śląskiego Związku Piłki Nożnej i dopiero po konkretnych opiniach osób kompetentnych zapadnie decyzja – klaruje trener Piasta Marek Bakun.
Wiadomo tymczasem, co potwierdza nam szkoleniowiec wicelidera A-klasy, że zimą żadnych posiłków w Cieszynie nie będzie. – Wzmocnień z zewnątrz nie planujemy, a jedynie przesunięcia naszej młodzieży do pierwszego zespołu. Mamy taką filozofię, aby stawiać na swoich chłopaków, którzy prezentują wysoki poziom – zauważa Bakun, który dodaje, że niezależnie od sytuacji w tabeli i finalnego rozwiązania sprawy z walkowerami celem na rundę wiosenną będzie uzyskanie awansu do ligi okręgowej. – Na pewno nas na to stać patrząc na ocenę sił wszystkich rywali – podsumowuje szkoleniowiec Piasta.
Piastowi przysługuje jeszcze prawo do wniesienia skargi kasacyjnej do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN, nie jest powiedziane, że z tej możliwości klubowi włodarze skorzystają. – Jesteśmy w trakcie analiz prawnych decyzji Śląskiego Związku Piłki Nożnej i dopiero po konkretnych opiniach osób kompetentnych zapadnie decyzja – klaruje trener Piasta Marek Bakun.
Wiadomo tymczasem, co potwierdza nam szkoleniowiec wicelidera A-klasy, że zimą żadnych posiłków w Cieszynie nie będzie. – Wzmocnień z zewnątrz nie planujemy, a jedynie przesunięcia naszej młodzieży do pierwszego zespołu. Mamy taką filozofię, aby stawiać na swoich chłopaków, którzy prezentują wysoki poziom – zauważa Bakun, który dodaje, że niezależnie od sytuacji w tabeli i finalnego rozwiązania sprawy z walkowerami celem na rundę wiosenną będzie uzyskanie awansu do ligi okręgowej. – Na pewno nas na to stać patrząc na ocenę sił wszystkich rywali – podsumowuje szkoleniowiec Piasta.