Są trenerzy, którzy w trakcie przygotowań do poszczególnych etapów sezonu aplikują swoim podopiecznym zajęcia biegowe w terenie. Zawodnicy z Pruchnej nie będą uczestniczyć w takowych treningach. ZGRUPOWANIE RUCHU CHORZOW Trener Marcin Bednarek kładzie nacisk na zajęcia, podczas których piłka jest niezbędnym elementem. – Chcemy mieć kontakt z piłką, oswajać się z nią. Wszystko po to, aby dobrze wejść w okres sparingowy. Podczas zajęć z piłkami można osiągnąć różne cele treningowe – wyjaśnia Bednarek.

Drużyna z Pruchnej od dwóch tygodni pracuje nad formą w Jastrzębiu. – Pogoda nam dopisuje, natomiast gorzej z frekwencją. Około dziesięciu zawodników bierze udział w poszczególnych treningach. Niektórzy zawodnicy wypadają w okresie od poniedziałku do czwartku, ze względu na studia. Uczestniczą tylko w jednej jednostce – mówi niepocieszony opiekun LKS-u '99.

W przygotowaniach nie biorą udziału potencjalni kandydaci do gry w Pruchnej. – Nie ma nowych zawodników. Przymierzamy się do kilku, być może pojawią się na pierwszym sparingu – informuje nasz rozmówca. Ów sparing odbędzie się w pierwszą niedzielę lutego. Reprezentant bielskiej „okręgówki” zmierzy się z Płomieniem Połomia, zespołem występujący na tym samym szczeblu rozgrywkowym, w katowickiej grupie III.