Jako jedni z pierwszych z grona zespołów Bielskiej Ligi Okręgowej zajęcia w 2015 roku wznowili piłkarze czechowickiego MRKS-u. Nowych twarzy wśród trenujących na razie próżno szukać.

mrks Od zajęć wytrzymałościowych na własnych obiektach piłkarze z Czechowic-Dziedzic zainaugurowali przygotowania do rundy wiosennej. Kolejna jednostka treningowa poświęcona została na grę wewnętrzną. Wzięli w niej udział zawodnicy kadry pierwszego zespołu, czechowickiej „dwójki” oraz juniorzy. Łącznie dało to znaczną liczbę 24 trenujących piłkarzy.

Kiedy spodziewać się nowych twarzy w Czechowicach-Dziedzicach i pierwszych personalnych przetasowań? – Wstępne decyzje powinny zapaść do końca przyszłego tygodnia. Chciałbym, aby mniej więcej do połowy lutego kadra zespołu ukształtowała się w znaczącym stopniu – wyjaśnia Marcin Biskup, szkoleniowiec MRKS-u, który swoim podopiecznym zaordynuje w nadchodzącą sobotę... wyjście w góry jako element pracy nad aspektami przygotowania fizycznego. – Zobaczymy gdzie jeszcze leży śnieg w Beskidach – uśmiecha się trener czechowickiej drużyny.

W planach sparingowych przedstawiciela bielskiej „okręgówki” doszło do dwóch istotnych zmian. 14 lutego MRKS zmierzy się ostatecznie z IV-ligowym Drzewiarzem Jasienica. Z kolei 21 marca, zamiast wewnętrznego test-meczu z ekipą rezerw, czechowiczanie zagrają ze Skrzycznem Lipowa. A premiera sparingowa nastąpi w ostatni dzień stycznia. Tu rywalem będzie GKS Radziechowy-Wieprz.