- Zeszliśmy ze sztucznej murawy na naturalną i to było widać. Mimo trudnych warunków cieszy wygrana i to, że zagraliśmy dobrze w obronie, co nie zdarzało nam się często w okresie przygotowawczym. Trzeba być zadowolonym z tego sparingu - mówi trener Pasjonata Artur Bieroński

 

 

Mecz bardzo dobrze ułożył się dla dankowiczan, którzy mieli optyczną przewagę w pierwszej odsłonie gry. Na prowadzenie Pasjonat wyprowadził Adrian Szary, który skutecznie dobił uderzenie Jakuba Ogiegło. Kilka chwil później było już 2:0, gdy ponownie na listę strzelców wpisał się Szary, precyzyjnie wykańczając podanie od Adriana Heroka. Prowadzenie drużyny z Dankowic mogło być bardziej okazałe, lecz swoich szans nie wykorzystali m.in. Błażej Cięciel czy Ogiegło. 

 

Po przerwie Górnik pokusił się o bramkę kontaktową, skutecznie egzekwując rzut karny. Decydujący cios zadali jednak dankowiczanie, a konkretniej Herok, który sfinalizował oskrzydlającą akcję zainicjowaną przez Michała Sewerę.