W minioną sobotę rozstrzygały się losy przyszłości Maksymiliana Cisiec. Podczas zebrania wyborczego wybrano nowe władze klubu. Cisiec_Radziechowy Nowy-starym prezesem został Mariusz Wojtyła, jego zastępcą Jacek Kąkol. W skład zarządu weszli natomiast m.in. Przemysław Jarco i Wojciech Duraj, obaj w poprzedniej kadencji działali na rzecz klubu, ale nie zasiadali w jego władzach oraz Maciej Figura, kapitan zespołu seniorów. – W zarządzie pojawiły się osoby, które dużo do niego powinny wnieść, nie tylko w aspekcie finansowym, ale także w sferze organizacyjnej. Daliśmy sobie rok czasu na wywiązanie się z ustaleń. Za dwanaście miesięcy spotkamy się, podsumujemy ten okres. Zobaczymy, czy wszyscy spełnią swoje obietnice. Możemy liczyć na wsparcie ze strony gminy, co również jest dla nas istotne – mówi Jacek Kąkol.

Drużyna bez obaw może zatem kontynuować przygotowania do rundy wiosennej. – Jesteśmy spokojni o przyszłość. Kadrę chcielibyśmy wzmocnić jeszcze zimą. Zamierzamy powalczyć o jak najlepsze miejsce w „okręgówce”. Można powiedzieć, że wraz z nadchodzącą wiosną powiało w Ciścu optymizmem – klaruje nasz rozmówca.

W sobotę sparowała drużyna seniorów. Ich postawa w spotkaniu z GKS-em Radziechowy-Wieprz wpisała się w pozytywny oddźwięk minionego weekendu. Maksymilian co prawda przegrał 1:3, ale w rywalizacji z wyżej notowanym rywalem zaprezentował się dobrze. Mógł ten mecz wygrać, na potęgę marnował jednk doskonałe sytuacje bramkowe. Dwóch nie wykorzystał Krzysztof Bąk, w ślady grającego trenera poszedł także Damian Tomiczek, zmarnował trzy „setki”. Po meczu obaj szkoleniowcy zgodnie stwierdzili, że potyczka mogła się zakończyć wynikiem... 6:3 dla Ciśca.