Dołek Wilamowiczanki jest skutkiem decyzji działań zarządzających prezesów, którzy w dwie osoby zgodnie ze statutem przez nich zmienionym mogą podjąć każdą decyzję. Efekt ich działań jest widoczny i słyszalny w opiniach mieszkańców, rodziców zawodników oraz samych zawodników, spośród których wielu skonfliktowanych z nimi odeszło z klubu. Część nieobecnych zawodników kontynuowała swoją karierę w okolicznych klubach lub po prostu zakończyło przygodę z piłką. Rodzice młodych, przyszłych piłkarzy z Wilamowic również zapisują swoje pociechy do innych klubów.


Widząc ten stan rzeczy od dwóch lat zebrała się grupa ludzi, którzy chcą przywrócić dawny blask Wilamowiczance. Jeden z ich przedstawicieli wyjaśnia, jaka panuje atmosfera w klubie z Wilamowic. - W sierpniu 2022 roku miało się odbyć walne zebranie, które odbyło się dopiero w lutym bieżącego roku z uwagi, iż prezesi stwierdzili, że był stan pandemii, więc nie musieli wykonać go w terminie. Owszem, jest to prawna furtka, natomiast jest to śmieszne, gdyż dobrze wiemy, że w klubie nie było żadnych przeciwwskazań, aby nie trzymać się normalnych zasad.

 

Przed walnym zebraniem chciało się wpisać do klubu około 50 członków. Taka metoda zapisu była tradycją względem wcześniejszych lat. Widząc liczbę osób oraz wiedząc, że mieszkańcy przyszli celem odsunięcia ich od władzy, odmówili przyjęcia kandydatów na członków. Podczas walnego zebrania, które odbyło się w napiętej atmosferze, z odczuciem łamania wielu przepisów, wybrano nowy zarząd oraz komisję rewizyjną. Prezesi mając dostępnych przychylnych sobie 20 członków przeprowadzili wybory i z braku swoich kandydatów w skład władz wstąpiło 6 osób grupy chcącej zmian (3 osoby są mniejszością 7-osobowego zarządu, w tym ja oraz cały 3-osobowy skład komisji rewizyjnej).

 

Przez kolejne miesiące pomimo chęci współpracy z prezesami okazało się, że nie ma możliwości na współdziałanie gdyż rządzący wprowadzają w błąd resztę zarządu oraz prawie wszystkie decyzje podejmują sami. bez żadnej konsultacji z zarządem. W maju dwukrotnie komisja rewizyjna wspierana przez członków klubu wysłała wnioski o zwołanie nadzwyczajnego walnego zebrania, które do dzisiaj się nie odbyło. Jest to kolejne łamanie przepisów ogólnych oraz statutowych. O powyższych kwestiach pisemnie zostało zawiadomione Starostwo, gdzie toczy się kwestia sprawdzania praworządności działania klubu, w którym cały czas prezesi łamią ustalenia. Podczas zebrania zarządu 30 czerwca prezesi oświadczyli, co zostało zanotowane w sprawozdaniu, że z dniem 26.08.2023 (jubileusz 75-lecia klubu) zrezygnują ze sprawowania funkcji, czego nie uczynili do dziś.


Z uwagi na ten fakt drużyna seniorów, która w tym sezonie została odbudowana przez naszą grupę, co widać po wynikach, pokazała swoje niezadowolenie i oczekiwania podczas ostatniego spotkania. Oczywiście w pokazie niezadowolenia uczestniczyli również członkowie zarządu, komisja rewizyjna, obecna na spotkaniu część członków stowarzyszenia oraz młodzi zawodnicy - mówi nam jeden z członków zarządu Wilamowiczanki. 

 

Drużyna z Wilamowic wyszła na mecz z Rotuzem Bronów w okolicznościowych koszulkach z napisem "prezesi do dymisji". Wilamowiczanka obecnie plasuje się na pozycji lidera w bielskiej B-klasie z kompletem zwycięstw.