- Przede wszystkim chodziło nam o to, aby ten sparing wybiegać. Była to nasza pierwsza jednostka sparingowa i byliśmy zmobilizowani, żeby pokazać się z dobrej strony. Zawsze jest jednak fajnie pokonać rywala z wyższej półki, który zaprezentował się bardzo solidnie - przyznaje szkoleniowiec KS-u, Arkadiusz Rucki.

 

W początkowej fazie obie ekipy badały nawzajem swój potencjał. Czas jednak działał na korzyść piłkarzy z Międzyrzecza, którzy zaczęli przeważać na placu gry. Owocem tego było trafienie z 18. minuty, gdy Jakub Pilch spuentował trafieniem dobrze rozegrany rzut wolny. I to tyle jeśli chodzi o bramkowe łupy w tej części meczu. Prowadzenie KS-u mogło być jednak bardziej okazałe. Dobrych sytuacji nie wykorzystali: Konrad Kuder, Dawid Ogrocki oraz Michał Czernek, który w stuprocentowej okazji został zatrzymany przez bramkarza Orła. 

 

Znacznie lepsze tempo towarzyszyło starciu po zmianie stron. W 50. minucie ponownie trafienie fetował Pilch, który wykorzystał wrzutkę od testowanego zawodnika. Orzeł jednak podjął rękawice. 3 minuty później bramkę kontaktową z rzutu wolnego zdobył Szymon Byrtek. Ciekawa była również końcówka spotkania. W 80. minucie na listę strzelców wpisał się trener KS-u, A. Rucki, który skutecznie przymierzył z okolic 16. metra. Wynik ustalił Sz.Byrtek, lecz nie wystarczyło to, aby urwać drużynie KS-u wygraną w tym starciu.