W Wodzisławiu Śląskim z beniaminkiem I ligi – Zagłębiem Sosnowiec  zmierzył się LKS Czaniec. Solidny przeciwnik zaprezentował solidny futbol, ale... gks - czaniec - dzierżawa

Podopieczni Ryszarda Kłuska znaleźli sposób na rywala z wyższej półki. W 24. minucie przeprowadzili wzorową akcję. Po podaniu Bartosza Praciaka na listę strzelców wpisał się Dawid Rzeszutko. – Zagłębie miało więcej z gry, dłużej utrzymywało się przy piłce, ale dobrze graliśmy w destrukcji. Zawodnicy nie przestraszyli się renomowanego rywala. Momentami nie było widać różnicy, ciężko było ocenić kto jest z I, a kto z III ligi. Zagraliśmy bez kompleksów, twardo i zdecydowanie. Przeciwnik grał na dwa składy, my dokonaliśmy tylko trzech zmian, ponieważ mamy na dzisiaj zaplanowany drugi sparing. Wynik sparingu nie jest kwestią najważniejszą. Istotna jest realizacja założeń taktycznych, jakość gry. Zespół pod tym względem wyglądał bardzo dobrze. Ważne w piłce są niuanse, centymetry. Serce rośnie po takim meczu. Muszę być z drużyny zadowolony – mówi trener Kłusek.

W końcówce spotkania Zagłębie otworzyło się, zaatakowało z zwiększoną siłą. Defensywa kierowana przez doświadczonego Macieja Żaka stanęła na wysokości zadania, podobnie jak bramkarz Konrad Kawaler. Beskidzki zespół groźnie kontrował. Praciak i Daniel Gołuch mogli się pokusić o gola numer dwa.

W czanieckiej drużynie zagrali zawodnicy, którzy niebawem powinni oficjalnie wzmocnić jej szeregi – Łukasz Jastrzębski, ostatnio grał w GKS-ie Radziechowy-Wieprz, 19-letni Jakub Szlosek z Puszczy Niepołomice oraz dwóch graczy Górala Żywiec – Artur Michulec i Bartłomiej Borak.

O godzinie 16:00 LKS Czaniec na własnym obiekcie zmierzy się z czeskim IV-ligowcem TJ Lokomotiva Petrovice.

LKS Czaniec – Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0) 1:0 Rzeszutko (24')

LKS Czaniec: Kawaler – Jastrzębski, Żak, Gola, Borak, Waligóra, Łoś, Fabisiak, Hałat, Rzeszutko, Praciak oraz Szlosek, Gołuch, Michulec Trener: Kłusek