Nie może miejsca w futbolowym świecie po odejściu z Podbeskidzia Bielsko-Biała odnaleźć Robert Kasperczyk. Właśnie rozstał się z kolejnym klubem. kasperczyk_tsp_goral Robert Kasperczyk z bielskim klubem awansował do Ekstraklasy, w tym samym sezonie dotarł do półfinału Pucharu Polski. Zła passa architekta sukcesów Podbeskidzia rozpoczęła się jeszcze w Bielsku-Białej, został zwolniony pod koniec 2012 roku po serii 15 spotkań w lidze bez zwycięstwa.

47-letni Kasperczyk po rozstaniu się z Podbeskidziem trafił do drugoligowej Stali Rzeszów, następnie do grającego na tym samym szczeblu Motoru Lublin. Oba kluby prowadził w trakcie sezonu 2013/2014, w obu długo miejsca nie zagrzał, oba grają dzisiaj w III lidze. Szkoleniowiec urodzony w Tuchowie przed startem trwających rozgrywek objął posadę trenera kolejnego drugoligowca. Po ośmiu kolejkach rozstał się z Limanovią Limanowa. Drużyna z siedmiopunktowym dorobkiem znajduje się w strefie spadkowej.