O zwycięskim marszu tenisistki BKT Advantage Bielsko-Biała informowaliśmy w trakcie trwania czempionatu w Szwajcarii. Ten na samym finiszu okazał się bardzo udany. Do ćwierćfinału gry indywidualnej Maja Chwalińska przedostała się po pokonaniu rozstawionej z numerem 2 Włoszki Elisabette Cocciaretto 7/6, 6/0, strefę medalową osiągnęła po wygranej 6/4, 6/3 nad Rosjanką Vladą Koval, by do wielkiego finału dotrzeć imponującym zwycięstwem 7/6, 7/6 ze Szwajcarką Leonie Kung, która nie tak dawno swoją obecność zaakcentowała udziałem w finale juniorskiego Wimbledonu. Dopiero w meczu o złoto zawodniczka z Dąbrowy Górniczej znalazła pogromczynię, ulegając 3/6, 3/6 doskonale dysponowanej „jedynce” Clarze Tauson w barwach Danii.

Na udanych występach singlowych Chwalińska nie poprzestała. W duecie z Weroniką Falkowską dotarła aż do półfinału deblowych zmagań, tu porażka równoznaczna była ze zdobyciem medalu koloru brązowego.

To kolejny sukces trenowanej przez Pawła Kałużę tenisistki, która potwierdziła, że należy do grona najlepszych juniorek na świecie. W 42-letniej historii mistrzostw Europy żadnej Polce nie udało się zdobyć jeszcze tytułu. Raz tylko w 1995 roku w finale była Aleksandra Olsza.