- Rywal nie zawiesił nam dzisiaj wysoko poprzeczki. Nasza dominacja była całkowita, a zwycięstwo, choć bardzo okazałe, nie jest najwyższym wymiarem kary. Nasza gra mogła się podobać, jestem zadowolony - podsumował 90. minut w Rajczy trener gospodarzy, który po raz pierwszy ręce w geście triumfu wzniósł w minucie 3. To właśnie wtedy bohater tego spotkania Damian Salachna otworzył wynik spotkania uderzeniem z 16. metra. Na gola numer 2 przyszło nam czekać do minuty 11., gdy receptę na pokonanie Dawida Nikla znalazł Kacper Najzer
 
Salachna przed przerwą strzelił jeszcze 3 bramki. "Jedynaka" dorzucił natomiast Daniel Lach, który bardzo ładnie przymierzył z rzutu wolnego. Przyjezdni? Rafałowi Prochownikowi zagrozili raz, lecz bardzo skutecznie. W 37. minucie na 5:1 trafił Dawid Janoszek. - Nasza skuteczność była na odpowiednim poziomie, ale i tak nie 100 procentowa - dodał Tomasz Fijak.

Rajczanie strzelaninę w połowie drugiej zainaugurowali w minucie 54. Rzecz jasna za sprawą Salachny. Na tego gola beniaminek z Goleszowa po dwakroć odpowiedział - wpierw po płynnym kontrataku za sprawą Maksymiliana Pilcha, niebawem instynktem snajperskim błysnął Krystian Czudek. W 85. minucie Maciej Figura efektywnie przelobował Nikla, a końcowy rezultat ustalił... Salachna, kompletując sześciopaka.