
Piłka nożna - A-klasa
Swobodny lider, czy derbowa presja?
Na plan pierwszy w programie świątecznej kolejki a-klasowej w podokręgu skoczowskim wysuwa się potyczka z udziałem faworyta i obecnego lidera rozgrywek. – W derbach wszystko jest możliwe – uważa Sławomir Machej, szkoleniowiec Tempa, oczekującego konfrontacji jutrzejszej z LKS-em Goleszów.
Lider pod presją
Oczy sympatyków klubów występujących w skoczowskiej A-klasie skupiają się głównie na arcyciekawej rywalizacji o prymat w rozgrywkach. Po dwóch wiosennych seriach gier w „czubie” stawki zachowane zostało status quo. Tempo Puńców wciąż dystansuje rezerwy Beskidu Skoczów o jedno „oczko”, choć zwycięstwo na inaugurację 1:0 w Ochabach przyszło liderowi z niemałym trudem. – Każdy patrzy na nas i oczekuje, że będziemy nie tylko wygrywać, ale i zdobywać wiele goli. To nie zawsze jest takie proste, choć oczywiście liczymy, że wraz z niezłą grą przyjdzie nam również skuteczność – mówi trener Tempa Sławomir Machej, który podczas nadchodzącego starcia ligowego nie będzie mógł skorzystać z dwóch kontuzjowanych zawodników, odczuwających skutki wspomnianej premiery wiosny – Jakuba Wnęka (uraz kostki) i Jakuba Węglorza (kontuzja kolana wykluczająca zawodnika z reszty rundy).
Derby, czyli mecz specyficzny
W świąteczną sobotę ekipę z Puńcowa czeka wyjazdowa konfrontacja derbowa. W Goleszowie gospodarze będą chcieli zrewanżować się za jesienną porażkę z Tempem 1:6, jednocześnie potwierdzić, że inauguracyjna wygrana 3:0 nad rywalem z Pogórza nie była dziełem przypadku. – W derbach wszystko jest możliwe – przyznaje ostrożnie szkoleniowiec puńcowian. – Jeśli wyjdzie nam mecz i zagramy swobodnie, z czym na razie bywa różnie, to powinno być dobrze – klaruje Machej, dodając, że jego podopieczni nie przejmują się zwycięskim rytmem „dwójki” ze Skoczowa, depczącej liderowi po piętach. – Musimy robić swoje. Każdy mecz na wiosnę jest trudny, sport uczy pokory i niespodzianki są w niego wpisane – wyjaśnia nasz rozmówca.
Za wcześnie na wnioski
Na wyraźnych faworytów swoich meczów w 16. kolejce wyrastają m.in. drużyny z Pogwizdowa i Kończyc Wielkich, choć zagrają na „obcych” boiskach. – Błyskawica i Olza zaczęły rundę bardzo dobrze i mogą należeć do samego końca do czołowych zespołów w naszej A-klasie. Ale z drugiej strony pamiętamy, jak jesień zaczął Strażak Pielgrzymowice, który później znacznie loty obniżył. Czeka nas długa runda, poczekajmy więc jeszcze 2-3 mecze aż forma poszczególnych drużyn się ustabilizuje – ocenia Sławomir Machej, który niespodzianki nie wietrzy w konfrontacji zamykającej kolejkę w poniedziałkowe popołudnie. Rezerwy Beskidu ze swoim imiennikiem z Brennej winny poradzić sobie bez większych trudności. Przynajmniej w teorii...
Program 16. kolejki:
15.04.2017 r. (sobota), g. 15:00
Wisła Strumień – LKS Pogórze
Morcinek Kaczyce – Strażak Pielgrzymowice
Strażak Dębowiec – Olza Pogwizdów
LKS '96 Ochaby – LKS Kończyce Małe
LKS Goleszów – Tempo Puńców
Zryw Bąków – Błyskawica Kończyce Wielkie
17.04.2017 r. (poniedziałek)
Beskid II Skoczów – Beskid Brenna (g. 15:00)
Oczy sympatyków klubów występujących w skoczowskiej A-klasie skupiają się głównie na arcyciekawej rywalizacji o prymat w rozgrywkach. Po dwóch wiosennych seriach gier w „czubie” stawki zachowane zostało status quo. Tempo Puńców wciąż dystansuje rezerwy Beskidu Skoczów o jedno „oczko”, choć zwycięstwo na inaugurację 1:0 w Ochabach przyszło liderowi z niemałym trudem. – Każdy patrzy na nas i oczekuje, że będziemy nie tylko wygrywać, ale i zdobywać wiele goli. To nie zawsze jest takie proste, choć oczywiście liczymy, że wraz z niezłą grą przyjdzie nam również skuteczność – mówi trener Tempa Sławomir Machej, który podczas nadchodzącego starcia ligowego nie będzie mógł skorzystać z dwóch kontuzjowanych zawodników, odczuwających skutki wspomnianej premiery wiosny – Jakuba Wnęka (uraz kostki) i Jakuba Węglorza (kontuzja kolana wykluczająca zawodnika z reszty rundy).
Derby, czyli mecz specyficzny
W świąteczną sobotę ekipę z Puńcowa czeka wyjazdowa konfrontacja derbowa. W Goleszowie gospodarze będą chcieli zrewanżować się za jesienną porażkę z Tempem 1:6, jednocześnie potwierdzić, że inauguracyjna wygrana 3:0 nad rywalem z Pogórza nie była dziełem przypadku. – W derbach wszystko jest możliwe – przyznaje ostrożnie szkoleniowiec puńcowian. – Jeśli wyjdzie nam mecz i zagramy swobodnie, z czym na razie bywa różnie, to powinno być dobrze – klaruje Machej, dodając, że jego podopieczni nie przejmują się zwycięskim rytmem „dwójki” ze Skoczowa, depczącej liderowi po piętach. – Musimy robić swoje. Każdy mecz na wiosnę jest trudny, sport uczy pokory i niespodzianki są w niego wpisane – wyjaśnia nasz rozmówca.
Za wcześnie na wnioski
Na wyraźnych faworytów swoich meczów w 16. kolejce wyrastają m.in. drużyny z Pogwizdowa i Kończyc Wielkich, choć zagrają na „obcych” boiskach. – Błyskawica i Olza zaczęły rundę bardzo dobrze i mogą należeć do samego końca do czołowych zespołów w naszej A-klasie. Ale z drugiej strony pamiętamy, jak jesień zaczął Strażak Pielgrzymowice, który później znacznie loty obniżył. Czeka nas długa runda, poczekajmy więc jeszcze 2-3 mecze aż forma poszczególnych drużyn się ustabilizuje – ocenia Sławomir Machej, który niespodzianki nie wietrzy w konfrontacji zamykającej kolejkę w poniedziałkowe popołudnie. Rezerwy Beskidu ze swoim imiennikiem z Brennej winny poradzić sobie bez większych trudności. Przynajmniej w teorii...
Program 16. kolejki:
15.04.2017 r. (sobota), g. 15:00
Wisła Strumień – LKS Pogórze
Morcinek Kaczyce – Strażak Pielgrzymowice
Strażak Dębowiec – Olza Pogwizdów
LKS '96 Ochaby – LKS Kończyce Małe
LKS Goleszów – Tempo Puńców
Zryw Bąków – Błyskawica Kończyce Wielkie
17.04.2017 r. (poniedziałek)
Beskid II Skoczów – Beskid Brenna (g. 15:00)