Polska drużyna skoczków z Piotrem Żyłą w składzie dzielnie walczyła o jak najwyższą lokatę w olimpijskim konkursie drużynowym, ostatecznie musiała obejść się smakiem i zadowolić miejscem poza podium.

zyla piotr

Drużyna trenera Łukasza Kruczka w składzie - w kolejności oddawania skoków - Maciej Kot, Piotr Żyła (Wisła Ustronianka), Jan Ziobro i Kamil Stoch miała włączyć się do walki o medale na dużej skoczni w Soczi. Mimo dobrego skoku Kota na wstępie zawodów Polacy znaleźli się szybko poza czołówką i „wdrapać” na podium już się nie zdołali. O tym, jak i końcowym 4. miejscu zaważył niestety w dużej mierze słaby skok Żyły w pierwszej serii. Wiślanin uzyskał tylko 121 metrów, zdecydowanie najkrócej z polskich lotów tego dnia, czego on sam – znacząco lepszy w próbie finałowej – jak i koledzy z zespołu nie zdołali nadrobić. Z Japończykami „biało-czerwoni” przegrali ostatecznie o nieco ponad 11 punktów. Złota zawisły na szyjach Niemców, srebra skoczków z Austrii.

Końcowa kolejność konkursu drużynowego: 1. Niemcy – 1041,1 pkt. 2. Austria – 1038,4 pkt. 3. Japonia – 1024,9 pkt. 4. Polska – 1011,8 pkt. 5. Słowenia – 995,6 pkt. 6. Norwegia – 990,7 pkt.

Odległości Polaków: Maciej Kot – 131 m i 129 m Piotr Żyła – 121 m i 132 m Jan Ziobro – 130,5 m i 133 m Kamil Stoch – 130,5 m i 135 m