Artur Bieroński od dłuższego czasu zmagał się z problemami kręgosłupa. Ostatni raz na placu gry pojawił się 30 września br., gdzie rozegrał 2 minuty w meczu z Tempem Puńców. Teraz jednak wszystko idzie po myśli 37-latka i już na wiosnę częściej będziemy mogli oglądać Bierońskiego w roli grającego trenera. - Powolutku powracam do zdrowia. Już od jakiegoś czasu normalnie trenuje i na wiosnę będę mógł również pomóc drużynie na boisku - klaruje Bieroński. 

Niestety, jest też druga strona medalu. Prawdopodobnie w barwach Pasjonata nie zobaczymy w nadchodzącej rundzie Błażeja Cięciela oraz Wojciecha Małysza. Do zdrowia jednak poza Bierońskim powracają Krzysztof Wójcikiewicz, a także Marcin Filapek.