Wyczyn niespotykany
Niesamowitą skuteczność w wyjazdowym spotkaniu z Sokołem Zabrzeg zaprezentowali piłkarze Czarnych Jaworze. Podopieczni Sebastiana Gruszfelda zaaplikowali rywalom czternaście goli!!! O przypadku czy słabszym dniu gospodarzy nie może być mowy. Dwa tygodnie temu Czarni pokonali 9:0 solidny zespół z Międzyrzecza. Przed meczem 6. kolejki bielskiej A-klasy trener Sebastian Gruszfeld martwił się o postawę swoich podopiecznych w spotkaniach wyjazdowych. – Słabo gramy na wyjazdach. U siebie jesteśmy innym zespołem. W spotkaniu z Sokołem powalczymy jednak o trzy punkty. Inne rozwiązanie nie wchodzi w grę – powiedział przed pojedynkiem w Zabrzegu Gruszfeld.
Obawy okazały się zbędne. Czarni zaprezentowali się fenomenalnie. Golkipera Sokoła pokonali aż czternaście razy! To nie zdarza się często. – Myślę, że przełamaliśmy wyjazdową niemoc. Dużo zależy od nastawienia zawodników. Byliśmy zdeterminowani, graliśmy na niezłym boisku. Pracujemy nad grą ofensywną. Preferuje ofensywny, ładny dla oka futbol. Pomału zaczyna nam to wychodzić. Pokazaliśmy w kilku meczach, że potrafimy grać "do przodu". Spotkania z Międzyrzeczem i Zabrzegiem są tego dobitnym przykładem. Wciąż zdarzają nam się wahania formy. Mamy nad czym pracować – ocenia opiekun jaworzańskiej drużyny, który w meczu z Sokołem nie skorzystał z usług kilku podstawowych piłkarzy. – W ciągu tygodnia rozegraliśmy trzy mecze. Mam szeroką, 25-osobową kadrę. Obiecałem zawodnikom, że każdy dostanie swoją szansę.
Królem polowania w Zabrzegu okazał się Adam Waliczek, strzelec sześciu goli. W poprzednich ligowych spotkaniach, napastnik Czarnych, mimo wielu okazji, gola nie zdobył. – Cieszy przełamanie Adama Waliczka. Zależało mi na tym. W pięciu kolejkach miał sporo okazji, ale nic nie strzelił. Odblokował się. Liczę na jego gole w kolejnych meczach – stwierdza były trener m.in. Halnego Kalna oraz LKS-u Pewel Mała.
Takie zwycięstwa dodają wiatru w żagle. W Jaworzu nikt w hurraoptymizm jednak nie popada. – Na pewno wysoka wygrana to dobry prognostyk. Byliśmy zdeterminowani i zaangażowani, mimo wysokiego prowadzenia graliśmy do końca. Pracujemy nad sferą mentalną. Byliśmy z Zabrzegu zupełnie innym zespołem niż tydzień temu w Mazańcowicach. Nadal będziemy robić swoje – klaruje nasz rozmówca. Sokół Zabrzeg - Czarni Jaworze 1:14 (0:6) Gole dla Czarnych: Waliczek (10`, 35`, 43`, 52`, 70`, 90`), Sztykiel (13`), Pilch (15`, 37`, 47`), Mańkus (65`, 81`), Pawluk-Jaszczuk (76`, 77`)
Czarni: Machalica - Kobza (70` Gucwa), Szewczyk, Handzel, Duława (46` Wacławski), Sztykiel (46` Pawluk-Jaszczuk), Mańkus, Bydliński, Grusiecki, Pilch (62` Miagkyj), Waliczek Trener: Gruszfeld