Trzeciego z rzędu beniaminka podejmowała Kuźnia Ustroń. Po porażce z Czarnymi i zwycięstwie w konfrontacji z Piastem przyszedł czas na podział punktów. kuznia_ustron_2013

Podopieczni Mateusza Żebrowskiego na wstępie rywalizacji ze Świtem Cięcina cieszyli się z objęcia prowadzenia. Zespołową akcję zwieńczyło dośrodkowanie z lewej strony, defensorzy gości pierwszy starzał zablokowali, wobec próby Mateusza Cieślara byli bezradni, Rafał Pawlus również. Gospodarze mogli pójść za ciosem, piłka nie chciała ponownie wpaść do bramki, raz zatrzymała się na poprzeczce, dwa razy obrońcy w ostatniej chwili powstrzymali Adriana Sikorę i spółkę. Po kilkunastu minutach do głosu doszli przyjezdni. – Bramka dla gości, po kwadransie naszej dominacji, wisiała w powietrzu – przyznaje trener Żebrowski. Beniaminek wyrównał w 38. minucie po stałym fragmencie gry. Szymon Szumlas doskoczył do zgranej futbolówki, z bliska wpakował ją do bramki.

Po zmianie stron oba zespoły stworzył ciekawe widowisko, zaprezentowały otwarty futbol. Raz jedni, raz drudzy dochodzili do sytuacji strzeleckich. Bliżsi zdobycia bramki byli goście. Powracający do gry po sześciotygodniowym rozbracie z piłką Marcin Kozieł oraz Robert Sołtysek nie wykorzystali najlepszych okazji.

Świt zanotował pierwszy remis w sezonie. – Cieszymy się z tego remisu. Po czterech porażkach z rzędu przełamaliśmy się. Odczuwam jednak lekki niedosyt, w drugiej połowie dominowaliśmy. Zagraliśmy w mocno przemeblowanym zestawieniu – mówi Dariusz Kozieł, opiekun beniaminka.

Trener Żebrowski, oceniając przebieg meczu, punkt przyjął z zadowoleniem. – Remis zadowala obie strony. Oba zespoły mogły ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Zależało nam na zwycięstwie, ale mogło skończyć się różnie. Druga połowa mogła podobać się kibicom. Szkoda niewykorzystanych sytuacji na początku meczu. Po objęciu prowadzenia mogliśmy przeciwnika dobić – klaruje.

Kuźnia Ustroń – Świt Cięcina 1:1 (1:1) 1:0 Cieślar (4') 1:1 Szumlas (38')

Kuźnia: Mikler – Dziadek, Żebrowski, Moskała, Madzia (46' Szlajss), Marianek (85' Krysta), Gibiec (46′ Husar), Cieślar, Zaczek (80' Ferfecki), Kocot, Sikora Trener: Żebrowski

Świt: Pawlus – Kozubowski, Szumlas, Zyzak, Gazurek, Juraszek, Gołuch (87' Gawron), K.Kozieł, Pyjas, Kosiec (81' Kukioła), Kozioł (76' Sołtysek) Trener: D.Kozieł