Zespół prowadzony przez Janusza Bułkowskiego rywalizował dzisiaj z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. BBTS zmierzył się z kolejnym faworytem do walki o medale. Bielszczanie w hali Azoty zaprezentowali się słabiej niż w Rzeszowie.

bbts bb Beniaminek PlusLigi na inaugurację przegrał z Resovią Rzeszów 0:3, ale po meczu z utytułowanym rywalem zebrał sporo pochlebnych opinii. Dzisiaj BBTS, opromieniony zwycięstwem nad Politechniką Warszawską, rywalizował z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle. Oba zespoły spotkały się przed startem sezonu w Bielsku-Białej. Wówczas 3:1 wygrali podopieczni Sebastiana Świderskiego

Spotkanie w hali Azoty nie dostarczyło tylu emocji, ile dwa poprzednie z udziałem beniaminka. Gospodarze byli zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie wygrali. W każdym z trzech setów w stu procentach kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Przewaga ZAKSY we wszelkich elementach siatkarskiego rzemiosła nie podlegała dyskusji. Triumf zespołu z Kedzierzyna-Koźla ani przez moment nie był zagrożony.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:17, 25:15)

BBTS: Fijałek, Bućko, Błoński, Gonzalez, Buniak, Kokociński, Swaczyna (libero) oraz Kwasowski, Kalembka, Stojković, Akimienka Trener: Bułkowski