Mieliśmy swoje problemy przed tym meczem – zaznaczył na wstępie Krzysztof Dybczyński, szkoleniowiec jaworzan. W drużynie Czarnych, wobec kontuzji Arona Żyrka, na pozycji stopera zagrał Damian Zdolski. Abstrahując jednak od personalnych wątków, to bielszczanie przez lwią część pierwszej odsłony spotkania nadawali ton meczu. W 17. minucie rezerwy Rekordu objęły prowadzenie po trafieniu Szymona Wróblewskiego, który wykorzystał złe ustawienie linii defensywnej Czarnych i skutecznie zamknął dośrodkowanie. Nieco ponad 10 minut później było już 2:0. Mateusz Tomko przejął piłkę w obrębie pola karnego i z zimną krwią ulokował ją w siatce. W 37. minucie jaworzanie złapali kontakt po bramce Patryka Strzelczyka. 

Dobrą dyspozycję z końcówki pierwszych trzech kwadransów gospodarze podtrzymali po zmianie stron. W 57. minucie Zdolski długim podaniem znalazł Janusza Cyrana, który w polu karnym został faulowany przez bramkarza przyjezdnych – "wapno". Z 11. metrów celnie przymierzył Dariusz Kołodziej. Czarni szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili w 89. minucie. Mądrze rozegrany rzut rożny wykonywany przez "Kołka" na gola zamienił Zdolski.