Wciąż przed pierwszą grą kontrolną są piłkarze Kuźni Ustroń. Mają za sobą natomiast pierwsze treningi na nowym boisku. Zebrowski Kuznia rusek 18 stycznia podopieczni Mateusza Żebrowskiego rozpoczęli przygotowania do rundy rewanżowej. Przez pierwsze dwa tygodnie zawodnicy korzystali z hali, trenowali także w terenie. – Przygotowania przebiegają zgodnie z planem, realizujemy założenia. Spotykamy się cztery razy w tygodniu – klaruje trener Żebrowski.

W lutym zespół wrócił na swój stadion. Przypomnijmy, iż jesienią, ze względu na remont obiektu, Kuźnia wszystkie mecze grała na wyjazdach. Pierwszy etap prac został ukończony, do użytku pod koniec stycznia oddano boisko ze sztuczną nawierzchnią. – Zakończyły się wszystkie procedury związane z odbiorem boiska. Nie wiem jak długo potrwa proces adaptacji do tego typu nawierzchni. Trenujemy w komfortowych warunkach, także w godzinach wieczornych, ponieważ boisko jest wyposażone  w sztuczne oświetlenie. To jest duży plus i ułatwienie. Potrzebujemy trochę czasu, aby czuć się na sztucznej trawie swobodnie – mówi szkoleniowiec wicelidera PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej.

W zespole nie zanosi się na zmiany kadrowe. – Były drobne przymiarki. Rozmawialiśmy z zawodnikami, zapewne stanowiliby wzmocnienie drużyny, ale nie trenują z nami. Nikt nie zgłosił chęci odejścia – wyjaśnia nasz rozmówca.

Z drużyną nie trenuje Adrian Sikora. Napastnik przechodzi rehabilitację po kontuzji, której doznał w trakcie rundy jesiennej. – Adrian powinien być gotowy do gry na przełomie maja i czerwca. Zobaczymy czy zagra jeszcze w tym sezonie. Na pewno nie będziemy ryzykować. Nie mogę wykluczyć tego, że w meczu ligowym wystąpi dopiero w następnym sezonie – stwierdza szkoleniowiec Kuźni.

10 lutego Kuźnia rozegra pierwszy test-mecz. Na własnym boisku zmierzy się z Ceramiką Paradyż, liderem IV ligi łódzkiej. Pojedynek rozpocznie się o godzinie 18:00. ustron boisko (2)