Siatkówka - Tauron Liga
Atak zza oceanu i powrót wychowanki
W BKS Profi Credit wciąż trwa okres kompletowania składu na przyszły sezon. Z klubem znad Białej związały się kolejne dwie siatkarki.
Zgodnie z naszymi informacjami barwy BKS-u w przyszłym sezonie przywdziewać będzie Kinga Drabek. 21-letnia libero jest wychowanką bialskiego klubu, lecz w najwyższej klasie zadebiutowała w drużynie z Dąbrowy Górniczej, gdzie spędziła trzy sezony. Przez ostatni rok Drabek była zawodniczką beniaminka LSK E.Leclerc Radomki Radom, z którym zajęła 8. miejsce. – Bardzo się cieszymy, że Kinga wraca do Bielska-Białej po kilku latach gry w innych klubach. Tu jest jej miejsce, tu jest jej dom, tu stawiała swoje pierwsze siatkarskie kroki, a po powrocie będzie rozwijać swoje umiejętności. Mimo młodego wieku Kinga zebrała już spore doświadczenie, najpierw w zespole z Dąbrowy Górniczej, a w ostatnim sezonie w Radomiu. Wciąż się jednak rozwija, a szczyt formy na pewno ma jeszcze przed sobą – stwierdza Jacek Zięba, członek zarządu Bialskiego Klubu Sportowego S.A.
Wcześniej BKS poinformował o zakontraktowaniu amerykańskiej atakującej, Carly DeHoog. W ostatnim sezonie siatkarka zza oceanu występowała w szweckim Örebro VBS. Ze swoim zespołem zdobyła wicemistrzostwo kraju. DeHoog była w czołówce najlepiej punktujących i atakujących zawodniczek ligi, a w styczniu wygrała klasyfikację najlepiej punktujących w Grand Prix.
Wydaje się, że pozyskanie Amerykanki było jednak dla bialskiego klubu opcją rezerwową. Priorytetem miało być podpisanie umowy z Martyną Łukasik, która w minionym sezonie reprezentowała Chemika Police. Ostatecznie bardzo zaawansowane negocjacje pomiędzy BKS-em a młodą atakującą zakończyły się fiaskiem.
Wcześniej BKS poinformował o zakontraktowaniu amerykańskiej atakującej, Carly DeHoog. W ostatnim sezonie siatkarka zza oceanu występowała w szweckim Örebro VBS. Ze swoim zespołem zdobyła wicemistrzostwo kraju. DeHoog była w czołówce najlepiej punktujących i atakujących zawodniczek ligi, a w styczniu wygrała klasyfikację najlepiej punktujących w Grand Prix.
Wydaje się, że pozyskanie Amerykanki było jednak dla bialskiego klubu opcją rezerwową. Priorytetem miało być podpisanie umowy z Martyną Łukasik, która w minionym sezonie reprezentowała Chemika Police. Ostatecznie bardzo zaawansowane negocjacje pomiędzy BKS-em a młodą atakującą zakończyły się fiaskiem.