Beniaminek kontra faworyt? Spójnia Landek w sobotę zamierzała przeciwstawić się Gwarkowi Ornontowice, którego powszechnie uważa się za jedną z czołowych sił na szczeblu IV-ligowym.

Landek rusek Powyższe zwiastowało ciekawe widowisko w Landeku. Swoją wyższość goście postanowili szybko udowodnić. Premierowe 10 minut potyczki to kilka prób Gwarka, przy jednoczesnej mądrej grze obronnej miejscowych. Gdy beniaminek otrząsnął się z przewagi rywala mógł wyjść na prowadzenie. Najgroźniej było po dograniu Kamila Bezaka wzdłuż bramki i z najwyższym trudem obronionym przez Marcina Płoskonkę strzale Dawida Frąckowiaka z bliskiej odległości. Zbigniew Huczała w tym fragmencie spotkania dwukrotnie został „zatrudniony” i nie miał kłopotów, by z powodzeniem strzec bramki swojego zespołu.

Po przerwie mecz nabrał dodatkowych rumieńców, wszak obie drużyny dążyły do tego, by zanotować zwycięskie trafienie. Spójni dopisało szczęście, gdy na drodze piłki do siatki stanął w ostatniej chwili Robert Pawlak. Ornontowiczanie egzekwowali wówczas stały fragment. Na kwadrans przed końcem wynik uległ zmianie. Do prostopadłej piłki za linię obrony gospodarzy dobiegł Jakub Zdrzałek, po czym Huczałę pokonał. Nie był to bynajmniej koniec emocji, bo Spójnia tego dnia prezentowała się doprawdy korzystnie. W 83. minucie najlepszy w szeregach miejscowych Bezak, po podaniu Marcina Habdasa wpadł w pole karne i mierzonym strzałem po ziemi doprowadził do wyrównania. Jakkolwiek ten końcowy wynik można uznać za sprawiedliwy, tak odnotować trzeba, że to podopieczni Jarosława Zadylaka mieli sposobność, by postawić przysłowiową kropkę nad „i”. W jednej z sytuacji tercet piłkarzy Spójni walczył o skuteczną dobitkę, bliski powodzenia był Adrian Szwarc oraz Frąckowiak, któremu Szwarc asystował. Tak czy inaczej remis z mocnym przeciwnikiem ujmy beniaminkowi żadnej nie przynosi.

Spójnia Landek – Gwarek Ornontowice 1:1 (0:0) 0:1 Zdrzałek (75') 1:1 Bezak (83')

Spójnia: Huczała – Czyż, Sz.Kubica, J.Kubica, Habdas, Szczepanik (80' Szwarc), Marek, Gurbisz (88' Gomółka), Bezak, Pawlak, Frąckowiak Trener: Zadylak