Będzie rewelacja?
Piłkarze beniaminka Bielskiej Ligi Okręgowej - Maksymiliana Cisiec, potwierdzili, że zwycięstwo w premierowym meczu z Kuźnią nie było przypadkiem. Dziś, poradzili sobie w Puńcowie.
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gości, którzy już w 10. minucie skorzystali z błędu rywali. Strzał jednego z zawodników odbił przed siebie Marek Żebrowski, a tam czyhał już Maciej Figura, który bez problemów ulokował piłkę w siatce. - Uczulałem zawodników na to, jak gra zespół z Ciśca, ale mimo tego nie ustrzegliśmy się błędu - kręci nosem Marek Bakun, opiekun Tempa. Miejscowi wzięli się jednak za odrabianie strat i nagroda nadeszło po nieco ponad dwóch kwadransach. Dośrodkowanie z bocznej strefy strzałem głową z okolic 10-metra na bramkę zamienił Marcin Bajger. I zawodnik ten, w kolejnych akcjach spotkania mógł zostać bohaterem puńcowian. Dwakroć jednak pomylił się w tzw. stuprocentowych sytuacjach, co wedle starego piłkarskiego porzekadła, "zemściło" się na miejscowych... Bo choć w drugiej odsłonie to Tempo miało więcej z gry, w końcówce goście przeprowadzili dwie "zabójcze" akcje, które dały im wygraną.
Czyżby przejezdni byli rewelacją rundy jesiennej? Patrząc na grę zespołu z Ciśca, można mieć pewne wątpliwości, ale już rezultaty osiągane przez drużynę wpisują sie w tą teorię.
Tempo Puńców – Maksymilian Cisiec 1:3 (1:1) 0:1 M.Figura (10′) 1:1 Marcin Bajger (31′) 1:2 M.Figura (80′) 1:3 Ł.Figura (90′)
Tempo: Żebrowski - Olszar, Popelka, Gros, Wrona, Legięć, Jędrzejko (70' M.Szurman), Różankowski (65' Światłoch), Sobel, Marcin Bajger (70' Morys), Wesołowski (60' Żwirek) Trener: Bakun
Maksymilian: W.Arast - Butor, Majerz (90' Kocierz), Dudka, Ł.Figura, Trzop, Synowiec, Wojtytła (65' Miodoński), Piecha (78' Liszka), M.Figura, Karpeta (60' Gawliński) Trener: Kłusak