Drużyna z Chybia walczy o uniknięcie spadku z „okręgówki”. W Czechowicach nieznacznie do tego celu się przybliżyła. GKS BELCHATOW - CRACOVIA KRAKOW

Po pierwszej bezbramkowej połowie żaden z zespołów nie mógł być w pełni usatysfakcjonowany. Żaden nie potrafił zdominować rywala. Zarysowała się nieznaczna przewaga gospodarzy. Najlepszych okazji nie wykorzystał Grzegorz Sztorc. Najpierw uderzył z kilkunastu metrów nad poprzeczką, następnie przegrał pojedynek sam na sam z Romanem Nalepą. Tuż przed zejściem obu ekip do szatni, wynik powinien otworzyć Rafał Szczygielski. Nie skorzystał z prezentu – kiks bramkarza – w sobie wiadomy sposób nie trafił do „pustaka”.

W drugiej odsłonie bramkowa niemoc została przełamana. Jako pierwszy, w 55. minucie na listę strzelców wpisał się po solowej akcji Dariusz Zygma. Gospodarze straty odrobili za sprawą Tomasza Kozioła na kwadrans przed końcem meczu. Chwilę wcześniej Sztorc ostemplował poprzeczkę. Chwilę później Cukrownik ponownie wyszedł na prowadzenie. Niepewnie na przedpolu interweniował Piotr Juraszek, Bartłomiej Feruga strzałem głową uprzedził go. Czechowiczanie wyrównali niebawem. Również głową futbolówkę do celu skierował Kozioł, ustalając tym samym wynik spotkania.

MRKS po raz ostatni z trzech punktów przed własną publicznością cieszył się w październiku. Pokonał wówczas zespół z Pruchnej 2:1.

MRKS Czechowice-Dziedzice – Cukrownik Chybie 2:2 (0:0) 0:1 Zygma (55') 1:1 Kozioł (77') 1:2 Feruga (78') 2:2 Kozioł (80')

MRKS: Juraszek – Putek (46' Suski), Jastrzębski, Wójcikiewicz, Kowalczyk, Kozioł, Niemczyk, Adamus, Żurek (88' Jurek), Zwardoń (67' Kocierz), G.Sztorc (85' Adamczyk) Trener: Biskup

Cukrownik: Nalepa – Feruga (85' Suchan), Ułasewicz, Wawrzyczek, Adaszek, Janulek, Neter, Poloczek, A.Stokłosa (80' Urbanek), R.Szczygielski (46' Miłek), Zygma Trener: Myśliwiec