Pierwsza część gry toczyła się w szybkim tempie. Obie drużyny wyszły na boisko pewne swego, za wszelką cenę chciały wynieść z tego meczu komplet punktów, jednak żadna z nich nie miała klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Dopiero w 30. minucie świetną okazję miał Wojciech Małyjurek, który wyskoczył do dośrodkowanej piłki z rzutu wolnego, lecz jego uderzenie obronił bramkarz bielszczan Gustavo Busatto, który chwilę później również świetnie interweniował, tym razem po strzale Przemysława Ferfeckiego. Wynik spotkania w doliczonym czasie pierwszej połowy otworzył Łukasz Zakrzewski, który głową skierował piłkę do siatki po dobrym dośrodkowaniu Jozefa Dolnego.

Gospodarze po zmianie stron nie zamierzali odpuszczać rywalowi. Zaraz na początku drugiej połowy czujność bramkarza Beskidu Dominika Chmiela sprawdził Dolny, lecz w tym pojedynku górą okazał się być golkiper gości. Drużyna ze Skoczowa w 74. minucie doprowadziła do remisu. Dobre podanie Małyjurka wykorzystał Przemysław Węgrzyn, który kilka minut wcześniej dopiero wszedł na boisko. Radość gości jednak nietrwała długo. W 77. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę na 2:1 strzelił Kacper Kostorz. Blisko ponownego wyrównania znaleźli się piłkarze Beskidu tuż przed końcem spotkania. Po dośrodkowaniu Michała Grzesia z rzutu wolnego piłkę w boczną siatkę posłał Cezary Ferfecki i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem rezerw Podbeskidzia.

Protokół meczowy poniżej.