
Piłka nożna - IV liga
"Boli, gdy zespół gra dobry mecz i nie zdobywa punktu"
Występ Kuźni w spotkaniu z Decorem należy ocenić jako pozytywny. Nie zostało to jednak przekute w zaliczkę punktową.
Mecz nie mógł się lepiej ułożyć dla ustronian, którzy już w 4. minucie cieszyli się z trafienia za sprawą Pawła Sękowskiego. Odpowiedź Decoru była jednak bardzo szybka i w 7. minucie ponownie mieliśmy remis. Kwadrans po przerwie goście zadali decydujący, jak się okazało, cios i Kuźnia drugi raz z rzędu musiała przełknąć gorycz porażki. – Nic tak nie boli, gdy zespół gra dobre zawody i nie zdobywa punktu. Z perspektywy całego meczu byliśmy drużyną, która prowadzi grę. Goście byli groźni po kontratakach i to wykorzystali. Musimy pracować nad defensywą, ponieważ zbyt prosto tracimy momentami bramki – ocenia Mateusz Żebrowski, opiekun Kuźni.
Spotkaniu towarzyszyło też dużo fizycznej walki. Efekt? Aż 9 żółtych oraz jedna czerwona kartka. – Mimo wielu starć kontaktowych widowisko stało na niezłym poziomie – przyznał trener ustronian