- To była dla nas dobra gra kontrolna. Zagraliśmy na bardzo trudnym boisku, więc ciężko mówić o jakiejś finezji. Wygraliśmy jednak w pełni zasłużenie. Strzeliliśmy 4 bramki, a trzeba pamiętać, że Damian Gołębiowski nie wykorzystał jeszcze rzutu karnego - komentował potyczkę z Muńcułem Tomasz Sala, trener Metalu. 
 
W najbliższym czasie wykrystalizować się ma kadra, jaką beniaminek będzie dysponował w rundzie wiosennej Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej. Niewykluczone, że zespół opuści golkiper Dominik Szczotka, który przymierzany jest do żywieckiego Górala. Pod znakiem zapytania stoi także przyszłość Damiana Tomiczka - doświadczonego snajpera chętnie w swoich szeregach widzieliby przedstawiciele Borów Pietrzykowice.



- Żaden z tych transferów przesądzony nie jest. Z Dominikiem jesteśmy dogadani, że pozwolimy mu odejść, jeśli znajdziemy mu godnego następcę. Podobnie rzecz ma się z Damianem. Przed nami walka o utrzymanie, a zimą ciężko jest sprowadzić nowych piłkarzy. Filozofia klubu jest też taka, aby stawiać na młodych zawodników, ponieważ zdolnej młodzieży w Węgierskiej Górce nie brakuje - podkreślił Sala.