Na wiarygodną odpowiedź przyjdzie poczekać do ligi, a tymczasem na nieco ponad miesiąc przed ową inauguracją zespół z Pogórza zaimponował. Niezależnie od składów, w jakich zaprezentowały się obie drużyny – faktem pozostaje aż 7 goli zapisanych po stronie reprezentanta „okręgówki”.

Kamil KacprzykowskiMarcin Bomski trafiali w premierowej części test-meczu, kończąc go zgodnie z dubletami. Swoje dołożyli też Oskar Maciejowski, Łukasz Wacha oraz Artur Jaworski. I właśnie postawa młodych piłkarzy, aspirujących do gry w „jedynce” LKS-u najbardziej ucieszyła grającego szkoleniowca Łukasza Hanzela. – Zawodnicy z zespołu rezerw pozostają w gotowości i jak widać można na nich liczyć, gdy sytuacja tego wymaga – klaruje trener.

Z czysto kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że piłka w bramce pogórzan lądowała tylko raz – po strzale od poprzeczki Jakuba Gaszczyka z rzutu wolnego, zmieniającym rezultat na 1:3 z perspektywy a-klasowicza patrząc. Braki kadrowe Iskry nie mogły jednak przysporzyć jej niczego dobrego przy wysokiej efektywności ofensywy konkurenta.