Chorzów niezdobyty
Futsalowcy bielskiego Rekordu kolejnego wyjazdu do Chorzowa miło wspominać nie będą. Pod koniec marca przegrali na wyjeździe z Clearexem mecz ligowy 1:3. Niepowodzeniem zakończył się także pucharowy „wypad” na Śląsk.
Końcowy rezultat pierwszego z dwóch ćwierćfinałów Pucharu Polski oddalił „rekordzistów” od obrony trofeum wywalczonego przed rokiem. Gospodarze odnieśli bowiem zasłużone, trzybramkowe zwycięstwo. Oczywiście strata jest do odrobienie, ale bez dwóch zdań wynik dzisiejszej potyczki chorzowian stawia w sytuacji komfortowej. Na ów stan przed spotkaniem rewanżowym zapracowali. Byli zespołem lepszym. Na początku pierwszej, bezbramkowej odsłony dyktowali warunki gry. „Biało-zieloni” schowani za podwójną gardą, czyhali na wyprowadzenie zabójczego ciosu. Clearex przewagi nie zdołał zamienić na gola, Rekord ciosu posyłającego przeciwnika na deski nie wyprowadził. Wraz z upływem czasu gra się wyrównała, wynik nie zmieniał.
Wynik meczu dopiero w 27. minucie otworzył Michał Tkacz, który po rzucie rożnym pokonał Aleksandra Waszkę – notabene byłego zawodnika Clearexu. Chwilę później ten sam zawodnik stanął przed szansą na drugiego gola, ale pojedynku sam na sam nie sfinalizował. Przyjezdni odpowiedzieli w sposób bardzo dobry, byli blisko wyrównania. Piłkę zmierzającą do celu po uderzeniu Michała Marka z linii bramkowej wybił jednak Krzysztof Salisz. Od 33. minuty podopieczni Adama Krygera grali w osłabieniu. Drugą żółtą kartkę obejrzał bowiem Jan Janovsky. Przedłużonego rzutu karnego Mirosław Miozga nie wykorzystał. Kilkadziesiąt sekund później gospodarze sforsowali osłabioną defensywę „biało-zielonych”. Na listę strzelców wpisał się Salisz. Ten sam zawodnik w 38. minucie przegrał pojedynek z Waszką. Bramkarz Rekordu obronił uderzenie z przedłużonego „karniaka”. Tuż przed końcową syreną po raz trzeci wyjmował jednak futbolówkę z siatki. Daniel Wojtyna wykorzystał... przedłużony rzut karny.
Clearex Chorzów – Rekord Bielsko-Biała 3:0 (0:0) 1:0 Tkacz (27') 2:0 Salisz (35') 3:0 Wojtyna (40', z przedłużonego rzutu karnego)
Rekord: Waszka – Janovsky, Polasek, Dura, Franz, Szymura Mentel, Popławski, Marek, Bubec, Hyży Trener: Kryger