
Piłka nożna - IV liga
Co już wiemy o tym sezonie? 10 wniosków o trwającej kampanii
Za nami już 7. kolejek "okręgówek" bielsko-tyskiej i skoczowsko-żywieckiej oraz 6. serii gier na szczeblu IV ligi. To dobry czas, aby zgoła podsumować poczynania "naszych" zespołów. Przedstawiamy 10. wniosków, które można dostrzec po (prawie) półmetku rundy jesiennej. Oczywiście z przymrużeniem oka
1. Zgodnie z naszymi przewidywaniami "okręgówka" skoczowsko-żywiecka jest... dziwna. Nie brakuje w niej zaskakujących wyników, jak chociażby zwycięstwo Borów Pietrzykowice nad dwiema żywieckimi drużynami tudzież triumf - bądź co bądź, przecięnej póki co - ekipy z Wisły nad Orłem Łękawica.
2. "Śmieszki hiszki" skończyły się w kontekście drużyny z Łękawicy. Przed sezonem Seweryn Kosiec awizował, że jego zespół będzie solidny i celować w "czubę", lecz niewtajemniczeni nie brali tych słów na poważnie. Tymczasem po 7. kolejkach Orzeł jest liderem i ma 3 punkty przewagi nad Błyskawicą Drogomyśl.
3. Inaczej postrzegana jest także drużyna z Rajczy. Kapea Tomasza Fijaka nie jest już typowym zespołem własnego - pozostawiającego wiele do życzenia - boiska, lecz także sumiennie punktuje na wyjazdach. Odnotować także należy, że rajczanie nie grają już typowej "lagi na Salachnę". Kreatywne akcje to obecnie ich mocna strona.
4. Lokalna piłka coraz bardziej sięga po praktyki z Ekstraklasy. "Ciśnienia" długo nie wytrzymano w Strumieniu, gdzie po 4. kolejce pożegnano się z Pawłem Szpilarewiczem. Żywiec nie mógł być gorszy, toteż wyleciał Sebastian Klimek. Góral ma bowiem w tym sezonie walczyć o awans.
5. "Okręgówka" tysko-bielska? "Wiemy, że... nic nie wiemy. Nie mamy większej wiedzy na temat tych zespołów, dlatego nie wiadomo czego się spodziewać. Dopiero uczymy się ich gry oraz tej ligi". To sformułowanie powielającą niemalże co tydzień z przez beskidzkich szkoleniowców w kontekście meczów z zespołami z podokręgu Tychy.
6. Na próżno szukać rezerw MRKS-u Czechowice-Dziedzice i Rekordu Bielsko-Biała w górnej połowie ligowej tabeli. Drużyny odpowiednio zajmują 14. i 13. miejsce, mając na swoim koncie 6 "oczek". Na uwagę zasługuje jednak fakt, że oba zespoły nie posiłkują się piłkarzami z "jedynki", lecz grają w większości "swoimi".
7. Zasłona dymna w Dankowicach? Coś w tym jest. Artur Bieroński niejednokrotnie w rozmowach z nami przed rozpoczęciem kampanii narzekał na sytuację kadrową swojego zespołu. Tymczasem Pasjonat jest wiceliderem i ma dwa "oczka" straty do ekipy z Lędzin. Coachu... taktyka godna Jose Mourinho.
8. - O co będziemy grać? O mistrzostwo! Po to się wychodzi na boisko, aby wygrywać. Z drugiej strony przed rokiem trener Michał Probierz przed sezonem też deklarował, że Cracovia będzie grać o majstra, a tymczasem po 8. kolejkach miała 3 punkty - mówił początkiem sierpnia Łukasz Błasiak, szkoleniowiec GKS-u Radziechowy-Wieprz. I nie zdziwimy się, jeśli "Fiodory" istotnie będą rywalizować o mistrzostwo. Pozycję startową mają lepszą niż Cracovia, bo już w 6. kolejkach "zwędkowali" 7 punktów. Więc jeżeli "Pasy" wówczas dobiły do europejskich pucharów, to czemu nie....
9. Walkowery nadal w modzie. Mimo że rozgrywki trwają nieco ponad miesiąc, to w naszym regionie już byliśmy świadkami kilku walkowerów. Takim rozstrzygnięciem na korzyść gospodarzy rozstrzygnięto spotkanie Tempo Puńców - LKS Goleszów, na korzyść gości mecz Piast II Cieszyn - LKS Rudnik, zaś awans tym sposobem do kolejnej rundy Pucharu Polski uzyskali rajczanie w starciu z Koszarawą Żywiec.
10. Dodatkowa liga wiążę się ze wzmożoną pracą nie tylko dla urzędników z danych Podokręgów czy sędziów, lecz także... redaktorów. Weekendy są intensywne i czasochłonne, a wymagania kibiców całkiem spore. Niektóre redakcje ciśnienia organizacyjno-finansowego nie wytrzymały, ale trzymamy kciuki, aby szybko stabilizacja wróciła. W końcu wszyscy gramy do jednej bramki.