Co można zrobić w 20 sekund?
Hokeiści Unii szybko pozbierali się po zaskakującej porażce z Podhalem i w zaległym spotkaniu pokonali GKS Jastrzębie. Biało-niebiescy nie tylko uporali się ze zmorą trzecich tercji, ale właśnie podczas niej odwrócili losy spotkania.
Jastrzębianie przyjechali do Oświęcimia mocno osłabieni brakiem aż siedmiu zawodników, a trener Mojmir Trliczik z trudem skompletował cztery „piątki”. Na lodzie większej różnicy pomiędzy zespołami nie było jednak widać, a przez długie fragmenty gry to właśnie goście z Jastrzębia byli stroną dominującą. Pierwsza tercja zakończyła się jednobramkowym zwycięstwem gospodarzy. Dla biało-niebieskich trafił Damian Piotrowicz, który zmienił tor lotu krążka po uderzeniu Bartosza Ciury z niebieskiej linii. W drugiej tercji to goście byli o jedno trafienie lepsi. Na nieco ponad dwie minuty przed końcem gola zdobył Damian Kapica.
W trzeciej odsłonie meczu na prowadzenie wyszli goście. Precyzyjnym uderzeniem z dystansu popisał się Mateusz Bryk. Przez długi czas wydawało się, że po raz kolejny w tym sezonie o porażce oświęcimian zadecyduje przegrana trzecia tercja. Do momentu, kiedy w 57. minucie spotkania rozpoczęło się 20 magicznych sekund oświęcimian. Najpierw po uderzeniu Kamila Kalinowskiego krążek odbił się od kija Richarda Krala i wpadł do siatki zaskoczonego golkipera jastrzębian. Chwilę później potężnym uderzeniem popisał się Tomasz Połącarz i dał zwycięstwo ekipie z Oświęcimia.
Po meczu Peter Mikula był zadowolony z wyniku, jednak nie z gry swoich podopiecznych. - Dziękuję zawodnikom za walkę i zaangażowanie do końca, jednak muszę jednocześnie ich zganić za brak pomysłu. Podejmowali sporo złych decyzji i słabo radzili sobie podczas gry w przewadze – ocenił występ oświęcimian szkoleniowiec.
Unia Oświęcim – GKS Jastrzębie 3:2 (1:0, 0:1, 2:1) 1:0 Piotrowicz (15') 1:1 Kapica (37') 1:2 Bryk (44') 2:2 Kalinowski (57') 3:2 Połącarz (57')
Unia Oświęcim: Fikrt – Gabris, Kasperczyk; Jaros, Kalinowski, Wojtarowicz – Jakesz, Połącarz; Różański, Tabaczek, Barinka – Piekarski, Ciura; Piotrowicz, Stachura, Fiedor – Urbańczyk; Malicki, Adamus, Modrzejewski Trener: Peter Mikula