Po dwóch porażkach z rzędu zawodnicy Soły Żywiec do Pietrzykowic udali się, aby wkońcu zapunktować. Żywczanom planu zrealizować się jednak nie udało. Dlaczego? O tym meczu, jak i o pozostałych spotkaniach w ramach 8. kolejki żywieckiej A-klasy opowiada nam trener Soły, Andrzej Czul.

aklasa_zywiec – Magórka jest w kryzysie. Ósma porażka z rzędu nie wróży niczego dobrego temu klubowi. W Czernichowie muszą sowicie przepracować zimowe przygotowania, aby utrzymać się w lidze. Podhalanka? Ta drużyna sukcesywnie wychodzi z "dołka", w którym znalazła się na początku rozgrywek. W Milówce zmierzają we właściwą stronę.

Wielka niespodzianka w Gilowicach. Chyba nikt się nie spodziewał, iż Sokół swoje pierwsze punkty w tym sezonie wywalczy przeciwko Beskidowi, który w zeszłorocznych rozgrywkach walczył o awans, a w tych jest jednak już o wiele słabiej. Gra w "kratkę" i potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby wszystko poukładać w swoich szeregach.

Jeleśnianki na własne oczy jeszcze okazji oglądać nie miałem. Widziałem natomiast Skrzyczne i mogę powiedzieć, iż ta drużyna gra dobrą piłkę. Na pewno będzie wysoko w końcowym zestawieniu klubów. Według mnie pewne i jak najbardziej zasłużone zwycięstwo gości.

Wynik w Rajczy też do przewidzenia. Koszarawa ma problem z zebraniem się na mecze wyjazdowe. Soła z kolei to solidna drużyna, która ostatniego słowa jeszcze nie powiedziała. Z tego, co mi wiadomo wygrana gospodarzy 6:0 to najniższy wymiar kary. Zasłużone zwycięstwo drużyny lepszej.

Brak mi słów, bo ciężko cokolwiek powiedzieć na temat naszego spotkania. Zagraliśmy bardzo słabo, zwłaszcza po przerwie. Straciliśmy trzy kuriozalne bramki i ciężko było nam się podnieść. To dla nas wielka klęska...

Spodziewałem się, że LKS Sopotnia po rewelacyjnym początku będzie "zjeżdżać" w dół. Trzecia porażka z rzędu dobitnie to obrazuje. Niemniej jednak beniaminek ma na swoim koncie już 15 punktów, grając ciągle na wyjazdach. Do końca rundy jeszcze kilka meczów zostało i myślę, iż zdoła jeszcze niejednokrotnie zapunktować. LKS Leśna? Dla mnie numer jeden do awansu. Pokonując Sopotnię piłkarze z Leśnej uczynili kolejny krok w stronę "okręgówki".

Pewel Ślemieńska to typowa drużyna własnego boiska, na wyjazdach jest niemrawa. W Ujsołach natomiast tworzy się ciekawa "paczka" oparta na naprawdę dobrych zawodnikach. Spodziewam się, że Muńcuł będzie bazował w górnej części tabeli. Zasłużone zwycięstwo gospodarzy.

Wyniki 8. kolejki: Podhalanka Milówka – Magórka Czernichów 3:0 (3:0) Beskid Gilowice – Sokół Słotwina 2:3 (0:1) Jeleśnianka Jeleśnia – Skrzyczne Lipowa 0:2 (0:0) Soła Rajcza – Koszarawa Babia Góra 6:0 (2:0) Bory Pietrzykowice – Soła Żywiec 3:1 (0:0) LKS Leśna – LKS Sopotnia 4:1 (0:0) Muńcuł Ujsoły – LKS Pewel Ślemieńska 2:1 (2:0)

[standings league_id=10 template=extend logo=false]