Daniel Bąk w STREFIE WYWIADU: Poziom w A-klasie się wyrównał
Tym razem zaprosiliśmy do naszej STREFY WYWIADU trenera związanego z szczeblem a-klasowym. M.in. o zakończonym sezonie rozmawialiśmy z Danielem Bąkiem, szkoleniowcem Zapory Wapienica.
SportoweBeskidy.pl: Wywalczyli twoi podopieczni 46 punktów w zakończonym sezonie. Wyniki przełożyły się na czwarte miejsce w tabeli. Jesteś ukontentowany? Daniel Bąk: Nie mogę być w pełni zadowolony. W kilku meczach straciliśmy pechowo punkty. W zespole była duża rotacja. Nie dysponowałem w wielu spotkaniach najmocniejszym zestawieniem. Kilku zawodników borykało się z problemami zdrowotnymi, kilku się uczy, inni pracują. Nie zawsze byli do mojej dyspozycji w sobotę czy niedzielę. Końcówka sezonu pokazała, że w drużynie drzemie duży potencjał. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie wykorzystamy go w pełni.
SportoweBeskidy.pl: Rok temu Zapora wywalczyła trzecie miejsce. Sezon skończyła z dorobkiem 52 punktów. Wynik obecny jest nieco gorszy, ale nie oddaje w pełni pracy wykonanej przez zespół. Drużyna poczyniła postępy? D.B.: Sezon 2013/2014 był w naszym wykonaniu lepszy, zdobyliśmy więcej punktów. Po jego zakończeniu w zespole było sporo zmian. Kilku zawodników odeszło, kilku do nas dołączyło. Wśród nich byli gracze doświadczeni, ale mieli przerwę w grze. Potrzebowali czasu, aby podczas meczów i treningów nadrobić zaległości. Czas pracował na ich korzyść. Mam nadzieję, że zostaną z nami. Przyszły sezon będzie dla nas egzaminem. Zobaczymy, czy stać nas na walkę o najwyższe cele. Wierzę w to, że uczynimy kolejny krok do przodu. Tak jak wspomniałem, w drużynie drzemie potencjał. Brakowało nam w zakończonych rozgrywkach stabilizacji. W dwóch, może trzech meczach zagraliśmy w podobnym zestawieniu. Skład się rotował nawet w 60 procentach. Dobrze, że kadra była liczna. Pięciu juniorów z roczników 1998-1997 debiutowało w seniorach. W klubie mamy dobrą młodzież, co jest niezwykle istotne. Będą otrzymywali kolejne szanse. SportoweBeskidy.pl: Soła Kobiernice wywalczyła mistrzostwo, Orzeł Kozy i KS Międzyrzecze spadły do B-klasy. Spodziewałeś się takich rozstrzygnięć? D.B.: Soła zasłużenie wygrała ligę. Zespół z Kobiernic miał najlepszy atak i obronę, zdobył najwięcej punktów. Grał równo, rzadko punkty gubił. Natomiast jeśli chodzi o spadkowiczów, to moim zdaniem te zespoły nie powinny spaść. Nie grały źle w piłkę, ale nie punktowały, a punkty i bramki są najważniejsze. Według mnie były w lidze drużyny słabsze.
SportoweBeskidy.pl: Jesteście jako klub w trudne sytuacji. W Bielsku-Białej funkcjonują trzy kluby o większych tradycjach, lepszych wynikach sportowych. Jak to ma wpływ na funkcjonowanie Zapory, napływ młodzieży? D.B.: Pracuję w Wapienicy od 2005 roku. Prowadziłem wszystkie grupy młodzieżowe. Muszę przyznać, że właśnie w aspekcie zespołów młodzieżowych klub ma potencjał. Były lata lepsze, były gorsze, ale cały czas jest nieźle. W klubie są aktualnie cztery drużyny młodzieżowe. Juniorzy starsi wywalczyli z drugiego miejsca awans do II Ligi Wojewódzkiej. Rekord i Podbeskidzie są poza naszym zasięgiem. Dysponują bazą treningową, mają szkoły sportowe, zespoły seniorów w wyższych ligach. Natomiast jeśli chodzi o BKS, to jesteśmy na podobnym poziomie pod względem szkolenie młodzieży. Nam brakuje przede wszystkim boiska treningowego. Obiekty w Wapienicy są dobre, ale z boiska głównego korzystać mogą tylko seniorzy. Młodzież trenuje na Sprincie, gdzie ma niezłe warunki. Własne boisko treningowe byłoby jednak wskazane.
SportoweBeskidy.pl: Poziom bielskiej A-klasy – rośnie czy spada? D.B.: Poziom w A-klasie bardzo się wyrównał. W poprzednim sezonie wiele wyników można było przewidzieć. W zakończonym było inaczej. Każdy mógł wygrać z każdym. Często rezultaty oscylowały wokół remisów. Kolejne rozgrywki zapowiadają się ciekawie. Poziom będzie wyższy, ponieważ w lidze będą Czarni Jaworze i Zapora Porąbka. SportoweBeskidy.pl: Kiedy rozpoczniecie przygotowania do kolejnego sezonu i w jakim zestawieniu personalnym? D.B.: Zaczynamy 15 lipca. Będę chciał zagrać maksymalnie dwa mecze sparingowe. Nie jestem zwolennikiem grania latem wielu test-meczów. Ważniejsze są moim zdaniem przygotowania stricte treningowe. Mam nadzieję, że sprawy losowe nas ominą, że wszyscy będą zdrowi. Większych zmian nie będzie. Nikt nie zgłaszał chęci odejścia, być może jeden zawodnik wyjedzie za granicę. Dwóch juniorów na stałe powinno być w kadrze. Być może ktoś dojdzie, ale za wcześnie na konkrety.
SportoweBeskidy.pl: O co Zapora będzie walczyć w przyszłym sezonie? D.B.: Rok temu powiedziałem, że będziemy w każdym meczu grać o trzy punkty. Tak też było. Nie napalamy się na mistrzostwo czy awans. Każdy kolejny mecz będzie ważny. Zobaczymy, na którym miejscu zakończymy pierwszą część sezonu. Na pewno do ostatniego meczu będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli.
SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę D.B.: Dziękuję. Rozmawiał: Krzysztof Biłka